Jak dla mnie film bardzo ciekawy.Zmiana aktora nie przeszkodziła Bondowi[co prawda to nie Connery ale Moore także gra bardzo dobrze i seria nic nie traci] a dodała mu odrobinę więcej humoru.Znowu mamy wyspy karaibskie[po części] co zazwyczaj wróży dobrze tej serii i tak samo jest w tym filmie,genialna muzyka,pościg na motorówkach i niezapomniana scena z krokodylami a także piękna Jane Seymour i smaczek w postaci Quarrela Juniora.Film od początku do końca trzyma poziom a czarny charakter również dobry a także jego biznes plan co mi się podoba bo chodzi o Helenę a nie znowu o ratowanie świata czy jakieś gigantyczne okupy itp.Kiedyś uważałem ten film za średni z Bondów ale teraz zmieniłem zdanie i zdecydowanie jest to jedna z bardziej udanych produkcji w serii.