Chociaż nie ma potwierdzenia w dokumentach o ucieczce radzieckiego czołgu z niemieckiego obozu koncentracyjnego, to została jednak potwierdzona udana ucieczka radzieckich uwięzionych pilotów prowadzonych przez Michaiła Diewiatajewa na pokładzie niemieckiego bombowca w lutym 1945. Fakt ten jest dobrze znany w Rosji.
Najciekawsze, że nie został rozstrzelany jako były jeniec, co było dość powszechne
"T-34 opowiada o grupie rosyjskich żołnierzy, którzy uciekają z niemieckiej niewoli w częściowo uszkodzonym czołgu T-34. Jest to opowieść oparta na faktach. " - cóż, długo nie trzeba było czekać :D Jak to jeden kulawy minister kiedyś powiadał? "kłamstwo wypowiedziane 300 razy staje się prawdą"? W mateczce Rasyji już pewnie drukują podręczniki dla szkół na przyszły semestr gdzie te "fakty" zostaną tłustym drukiem przypomniane :D