Za dziesięć minut północ - Obejrzałem, dobry film. Jest to produkcja kryminalna, więc nie uświadczymy pościgów, strzelanin czy wybuchów. Obraz jest dość brutalny i surowy - typowy dla tego okresu, ciekawe czy we wtorek TVN7 wytnie najbardziej mocne momenty, czy puści cały film. Warto się zapoznać z tym obrazem, choć występ Bronsona jest raczej zepchnięty na dalszy plan - co nie przeszkadza w oglądaniu. Film o dziwo nie nudzi i trzyma do samego końca w napięciu. A ostatnia scena filmu (nie będę dawał spoilerów) jest po prostu piękna. Muzyka też jest bardzo ciekawa i dobrze odzwierciedla, co dzieje sie na ekranie. Zabrakło szarpanin w wykonaniu pana Bronsona, ale w serii Death Wish uświadczymy ich zanadto. Solidne kino kryminalne, polecam - 7,5/10
Twoim zdaniem film jest w stylu kina lat 70 czy 80 ? Jaki klimat bardziej się wylewa na ekran ?