Każde miejsce na Ziemi, nawet najmniej atrakcyjne, może okazać się kopalnią złota, gdy tylko poświęci mu się trochę czasu. Wystarczy usiąść w herbaciarni, popatrzeć na ludzi, pójść do sklepu czy do fryzjera. Eric Khoo w swoim drugim filmie rodzinnemu miastu i jego mieszkańcom poświęca jeden dzień. Opowiada o współczesnych Singapurczykach, tym razem zaglądając do ich domów - na miejsce akcji wybiera 12 piętro komunalnego bloku.
W panoramie ludzkich relacji i problemów znajdzie się historia małżeństwa Ah Gu, drobnego przedsiębiorcy w średnim wieku, w którego wcielił się uwielbiany w Singapurze telewizyjny komik, jeden z pionierów singapurskiego kina, reżyser i producent - Jack Neo. Jego sprowadzona z kontynentalnych Chin młoda żona, karmiona mitem rajskiej wyspy, ma zbyt wygórowane oczekiwania finansowe. Z kolei żyjąca samotnie San-San, nie spełniająca oczekiwań swojej rodziny, nie może zapomnieć pełnych pogardy tyrad zmarłej matki. Opiekujący się młodszym rodzeństwem Meng, tłumiący związane z siostrą erotyczne fantazje, stara się budować swój autorytet na restrykcyjnej moralności. Khoo odsłania różne aspekty życia w Singapurze - oparty na materializmie system wartości, idące za nim mechanizmy wykluczenia, brak współczucia, powszechnie panującą hipokryzję i autorytarność władzy, podszytą fałszywym tonem. Po tragicznym początku, z godziny na godzinę narastające napięcie doprowadzi bohaterów do finałowego katharsis, kreśląc portret ciemnej strony konfucjańskiej społeczności.