Nie mam zielonego pojęcia co tak zachwyciło moich poprzedników w tym, moim zdaniem, słabym filmie???? Film porusza bardzo modny ostatnio temat 4 władzy, czyli mediów i tego jak wielką władzę, owe media posiadają. Negatywną władzę... Temat faktycznie popularny, ale na pewno nie nowy... To wszystko już było! W lepszym lub gorszym wydaniu, ale było... Film jest po prostu odtwórczy. Nie zaskakuje kompletnie niczym... Gdyby nie znane nazwisko większość z nas nawet by nie doczytała do końca stopki o filmie... Zamiast wydawać 20 złotych na bilet, lepiej przysiedzieć w nocy i obejrzeć Szulkina. Oryginalniej i lepiej!!!