Uwielbiam iberyjskie kino, ale czasem mnie strasznie meczy ta pokatnie wciskana polityka i polityczna poprawnosc. Tutaj nie ma inteligentnych murzynow, dobrodusznych homoseksualistow, ani kobiet superbohaterow. Tkliwa historia, wszystko sie trzyma kupy. Po tych wszystkich teraz modnych serialach netflixa o mafiach narkotykowych i seryjnych mordercach jak milo odetchnac i obejrzec fajny, nienurzacy film o zyciu, i o byciu czlowiekiem.