Mimo, ze jest to film znany i uwielbiany polecam go ludziom cierpiącym na bezsenność. Zrozumiesz czy nie to nieważne bo uśniesz prawie na pewno.

nie zasnąłem ;D monotonia filmu nieco drażni - mnie osobiście rozbiła, chociaż muszę przyznać [kuriozum: patrz wcześniej], że mnie wciągnął.

A mnie nie :(

ja sie nie lubie nudzic ale widzialem te szmire, zaluje do dzis, 1/10 i to max.

Dokładnie.

Zrozumiesz jak podrośniesz (miejmy nadzieje) i pojmiesz metafory Kubricka.

Metafory w żaden sposób nie przekładają się na jakość filmu. Nuda to nuda.

Tak samo jak głupota to głupota. I z wiekiem głupi nie zmądrzeje, tylko dojrzeje. Po prostu dla niektórych Transformersy to max, co potrafią przyswoić i nawet wiek tego nie zmieni. Tak było, jest i będzie. Dla niektórych świat ma 5000 lat a światem rządzi brodaty dziadek rzucający piorunami...

najnudniejszy w dziejach mysle.

Ja to 5 dni z tym filmem się męczyłem, nie każdemu coś co 80% osób uważa za arcydzieło musi się podobać, ja to praktycznie przez te 5 dni dzień w dzień ziewałem na tym filmie.