Obejrzałem ten film w końcu w całości w telewizji. Mam mieszane uczucia - z jednej strony jak to filmy katastroficzne, trzymają w napięciu i charakteryzują się spektakularnymi efektami specjalnymi, ale z drugiej... no właśnie, chwilami miałem wrażenie, że nie oglądam superprodukcji kinowej, ale ... grę komputerową. Trochę szkoda, bo np. "Pojutrze" mi się bardzo dobrze oglądało. Tak więc moja ocena to mocne 6, na więcej po prostu nie zasługuje - brakuje trochę tego czegoś, jakby twórcom brakowało budżetu, co dziwne, zważając na promocję filmu.