"kwitnąca peonia stoi dumnie", ja niestety nie mogłam w kinie wysiedzieć
Po co w ogóle pisać takie komentarze??? Jeżeli nie masz niczego ciekawego do powiedzenia to może lepiej byłoby dać filmowi np. 1 punkt a nie zapełniać forum tego typu bezsensownymi uwagami.
właśnie, mógłby ktoś mądry napisać mi "jak odczytać to przesłanie". Domyślam się, że mogło chodzić o rozkwitanie miłości..... dalej nie wiem. Proszę o pomoc, to mnie intryguje.
W filmie użyta jest rozbudowana symbolika, w trakcie trwania akcji pojawiają się wstawki z powieści s-f tworzonej przez głównego bohatera, przez pryzmat których należałoby, myślę, interpretować całość filmu. Ułatwieniem też są pojawiające się co jakiś czas sentencje i schematyczność niektórych wątków. Wystarczy trochę pomyśleć.
To nie jest zdecydowanie film dla kogoś, kto lubi bezmyślnie wpatrywać się w ekran, nie lubi sztuki w kinie, nudzą go opowieści o emocjach albo filmy refleksyjne (mało akcji, dużo przesłania).