Jakieś dwie godziny temu skończyłam oglądać i przyznam szczerze, że film mi się podobał. Obawiałam się, że będzie gorzej. Chwilami śmiałam się, ale również zdarzyło mi się rozpłakać (kiedy Jane puściła tamte slajdy o Georgu i Tess). Film bardzo dobry na deszczowe wieczory czy też popołudnia. Daję 6/10.