PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35914}

28 dni później

28 Days Later...
6,9 78 415
ocen
6,9 10 1 78415
6,2 20
ocen krytyków
28 dni później
powrót do forum filmu 28 dni później

Film podobał mi się bardziej niż większość podobnych o zombiakach lub prawie-
zombiakach(jako, iż tutaj nie ma tak na dobre zombie, a podobnych do nich zarażonych wirusem
wściekłości). Nie nudzi się, fajne zdjęcia i klimat, ale jednak po drugim obejrzeniu bardziej
zwróciłem uwagę na pewne rzeczy...
Chociażby to, iż Wielka Brytania(czy też w sumie Anglia bo tam dzieje się akcja) jest... pusta.
Nastąpiła błyskawiczna epidemia, można powiedzieć apokalipsa a na ulicach wala się tylko
troszkę papierków i jest chyba czyściej niż zazwyczaj. Przede wszystkim to co zwraca uwagę - to
prawie zero samochodów! Na drogach dosłownie zero, dzięki czemu nasi bohaterowie mogą
sobie nimi przejeżdżać. A przecież to niemożliwe. Czyżby samochody też zostały zainfekowane i
gdzieś się czają po lasach? To samo w miastach - zero samochodów. Kto te tysiące czy też
miliony samochodów przeniósł? Jest kilka samochodów idealnie zaparkowanych - wraz ze
sceną w sklepie gdzie wszystko idealnie jest poukładane a owoce są świeżutkie to wygląda jak
film o wniebowstąpieniu. No wiecie - większość ludzi została wezwana do nieba. Tymczasem
mówimy o epidemii wirusa zmieniających ludzi w maniaków. Dlaczego tego nie pokazano?
Dlaczego też nie ma zwłok oprócz tych w budynkach? Czy nikt na ulicy nie umarł? Czy nikogo na
ulicy nawet nie było? Czepiam się tego, ale to ma ogromny wpływ na klimat. Czy zrobiono to
przez braki w budżecie? Gdyby dodać parenaście rozbitych samochodów, zakorkowane drogi itp
to od razu wyglądało by to lepiej i realistyczniej. A, rozbite samochody są w jednym miejscu -
oczywiście w tunelu gdzie muszą zaatakować zombiaki. Oczywiście przed tunelem i po tunelu
droga jest czysta, ale w samym jest masa gratów. Brawo
Przesadą też były niektóre późniejsze sceny akcji na barykadzie i w dworku gdzie Jim był
prezentowany niczym ninja. Muszę pamiętać, aby nie wkurzać gońców rowerowych(a jednego
znam).
Ogólnie jednak ogląda się mimo wszystko fajnie. Nie jest tak naszpikowany banałami jak
podobne filmy, no i sceneria to coś nowego w porównaniu z USA.

ocenił(a) film na 8
kozas15

też mi się to dziwne wydawało :P

kozas15

Myślę, że musisz troszkę uruchomić wyobraźnię i nie brać wszystkiego w tym filmie za pewnik.
Owoce w sklepie wcale nie były świeże - oprócz jabłek. Musiałeś chyba oglądać strasznie nieuważnie - przecież o to właśnie chodziło kiedy Frank nachylił się nad jabłkami - jedynymi niespleśniałymi owocami - i powiedział "pryskane".
Co do ciał na ulicach - nie widzę powodu dlaczego miałyby tam leżeć. Zarażeni kryli się w tunelach lub szukali żywych, natomiast niezarażeni ukrywali się w swoich domach. Jeśli już ktoś zmarł na ulicy, prędzej czy później zostawał zjedzony przez hordy zombie.
A samochody były - przynajmniej ja je zauważałam. Nie było ich dużo, ale może dlatego, ze jeśli ktoś miał samochód, to po prostu odjeżdżał nim poza miasto.

ocenił(a) film na 9
kozas15

Trochę głupio mi odpowiadać na starego posta, ale muszę wytknąć, że kolega kompletnie przeoczył wzmianki o MASOWEJ EWAKUACJI. A było ich kilka.

ocenił(a) film na 7
horuden

E tam na filmwebie to się odpowiada na starsze posty. Nie wiem tylko niby co zmienia wzmianka o masowej ewakuacji? To znaczy, że nie było by rozgardiaszu? Wolne żarty, kłania się psychologia, zwłaszcza ta tłumu i w czasie zagrożenia. Jak gdzieś w kinie, czy teatrze np. wybuchał pożar to ludzie TRATOWALI innych ludzi! Co dopiero mówiąc o bzdetach jak rozsypany popcorn. W przypadku ogłoszenia masowej ewakuacji zapanowałby chaos, wręcz kosmiczny chaos. Ludzie zaczęli by najpierw uciekać samochodami, ale porobiłyby się korki od zapewne tysięcy wypadków, potem uciekali by na piechotę. Mniejsze dzieci odrywane byłyby często od rodziców i zadeptywane na śmierć przez innych. Nie ma co się oszukiwać, że w razie niebezpieczeństwa, będąc w tłumie ludzie zachowaliby się inaczej. Co najwyżej pojedyńcze przypadki. Ale prawda jest taka, że w razie zagrożenia jesteśmy jak bydło. To tylko taka dygresja, ponieważ oczywiście nie oczekiwałbym tak skrupulatnie ukazania tego w tym filmie, tutaj akurat postawiono na to by(tak jak w większości filmów o zombiaczkach/zombiakopodobnych) nie ukazywać samego początku zarazy, a dopiero po jakimś czasie. W głupiej Prypeci po ewakuacji był niezły rozgardiasz, a co dopiero w ogromnej metropolii takiej jak Londyn

ocenił(a) film na 9
kozas15

E tam, wystarczy trochę przymrużyć oko. Czemu ta ewakuacja nie mogłaby być np. wyjątkowo zorganizowana i przemyślana jak na taką sytuację? Samochody i stratowani ludzie równie dobrze mogli być zabrani przez wojsko.

ocenił(a) film na 7
horuden

Przez "głupie" zamachy bombowe gdzie ginie po kilka-kilkanaście osób połacie wielkich miast potrafią być sparaliżowane, ludzie w panice, służby bezradne, a ty chcesz aby w sposób zorganizowany i przemyślany zapanować nad masową ewakuacją praktycznie całego kraju przed wirusem zmieniającym ludzi w super-zombie. I tak przymrużyłem na to oko, bo wystawiłem wysoką ocenę(ogólnie film dobry), ale myślę, że nie ma co usprawiedliwiać pewnych niedociągnięć. Po prostu zrobiono tak, że możliwy koniec świata jakiego znamy(a przynajmniej dla jednego kraju) wyszedł bardzo czysty i sterylny, bo tak było taniej. Według Box Office Mojo budżet tego filmu to 8 baniek - w sumie niezbyt wiele. Dlatego też nie obniżałem oceny za to, tylko postanowiłem napisać na forum. Jednak gdyby to była jakaś superprodukcja za 50, 100 lub więcej melonów to zdecydowanie bardziej kłuło by to w oczy

ocenił(a) film na 9
kozas15

Właśnie, nie wolno zapominać o budżecie - i tak mamy sceny z opróżnionym centrum Londynu, a to już naprawdę coś.

ocenił(a) film na 7
horuden

Tak, mimo małego budżetu dali sobie radę. Czasami zastanawiam się jakim cudem każdy Hollywodzki film ma ogromny budżet takie np. Grown Ups gdzie Adam Sandler z kolegami był na wakacjach nad jeziorem miało... 80 milionów budżetu! Także akurat nie zamierzam zbytnio krytykować twórców, po prostu brakowało mi trochę więcej "brudu" w tym filmie

ocenił(a) film na 9
kozas15

Marketing i tyle. No i gaża dla Sandlera.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones