dokładnie.
Nie podoba mi się w tym filmie nawał nielogizmów. Ale jak tam myślałem w czasie oglądania, jest to raczej mankament gatunku. Gdyby bohater tam nie poszedł, to nie wydarzyłoby się coś strasznego... i nie ma filmu. Więc kij, że robi głupio, aż w dupie ściska, reżyser ze scenarzystą kazali. Pewnie też dlatego nie oglądam zazwyczaj horrorów. Na serię 28 skusiła mnie muzyka, ale w sumie dobre filmy. 28 tygodni jak dla mnie byłoby na 6, gwiazdka w górę za postać snajpera granego przez Rennera. Zagrałbym w grę opartą na takim motywie. 7/10