To naprawdę trzymające w napięciu, klimatyczne kino grozy. Trochę różny od części pierwszej - w tej jest więcej akcji i parę głupot, jak mielenie zombiaków wirnikiem helikoptera, jednocześnie bardzo do niej podobny. Świetnie dobrana ścieżka dźwiękowa i zdjęcia opustoszałego Londynu robią swoje - film powinien się podobać nie tylko fanom gatunku. Teraz pozostaje czekać na "Jestem Legendą". Książka, choć niedługa, była bardzo dobra, ale sądząc po zwiastunach, twórcy filmu mogli trochę przekombinować.