Nie wiedziałem, że to Wikipedia, działacie charytatywnie? Nie mieliście nikogo w Cannes?
A wyżyję się przy okazji: promujecie mainstreamową chałę aż miło, wciskacie ją tonami, jakoś informacji o komercji nie brakuje. Kino ambitne leży na całej długości. Mnie się już nie chce nic dodawać, bo wasz system nagradzania punktami jest kuriozalny, weryfikatorzy nabijają punkty na naszych zdobyczach. Na dodanie niektórych rzeczy czeka się miesiącami, dla mnie to nie ma sensu. Z jednej strony już się przyzwyczaiłem, z drugiej: jestem pod wrażeniem, że nic nie zamieszczono o laureacie jednej z najbardziej prestiżowych nagród świata. Rżnijcie z IMDB i innych źródeł jak się nie da inaczej.
Dopiero 12.10.2007r. premiera w polskich kinach. Troche przesada..., ale na "Wiatr buszujący w jęczmieniu" też długo czekaliśmy. W październiku zobaczymy czy należała się złota palma dla rumuńskiego debiutanta.
A jednak śmiem twierdzic, że to całkiem przyzwoita data premiery (nawet we Francji większośc filmów z Cannes wchodzi na ekrany po wakacjach). Grudniowa premiera "Wiatru..." to faktycznie była przesada, ale zawsze mogło byc gorzej - w końcu "Słoń" wszedł rok po zdobyciu Złotej Palmy! Nie mówiąc o "Rosetcie", która nigdy nie zagościła na polskich ekranach..
film pojawi się na nowych horyzontach we wrocławiu już za 10 dni. :) także jeśli komuś zależy, to zapraszam do wrocka.
no i sie pojawiół- przepiękny film
niesamowita gra aktorska, niesamowite ujęcie i prowadzenie aktorów, niesamowity ukłon w stronę widza.
malutkie ale mam...ale to moze po tym jak wiecej osób zobaczy
9/10
do kina narodzie!
był polot właśnie w tym, że go nie było ;)
to wyciszenie, przeciągnięte sceny, bardzo długie ujęcia- czyli to co w innym filmie uznałabym za ogromny minud tu okazało sie ogromną zaletą.
zgadzam się; powiedzmy, że temat popularny ostatnimi czasy, szczególnie w mediach, jednak film pokazał problem aborcji (przynajmniej takie mam odczucie) z możliwie ludzkiej strony; przez cały seans miałem wrażenie, że zaraz coś się wydarzy, coś strasznego, a tu "nic"; świetnie oddany niepokój i napięcie, które musi towarzyszyć bohaterom takiego zabiegu...
a co do braku komentarzy i ocen...nie rozumiem co was dziwi, skoro większość osób kino utożsamia z multipleksem:)
Co to znaczy "ukłon w stronę widza"? Albo "przepiękny film" (to akurat nic nie znaczy jak się pisze namiastke recenzji- poleca się film ludziom lub nie). Jakimiś dziwnymi, pretensjonalnymi sloganami rzucasz.