Nawet taki mistrz jak wody allen wie o tym, że perypetie życiowe przedstawiane w sposób zabawny najlepsze sa w pigułce, w innym wypadku wchodzimy w dramaturgię. W tym filmie dramaturgi trudno się doszukać, sprawy raczej prozaiczne - codzienne i gdyby zmieśc je w krótszej fabule - wyszlaby całkiem zgrabna komedia może nawet na 7/10. A tak max. 5.. Szkoda.