no to prawda, za ciekawie nie było
liczyłem na więcej tym bardziej że początek filmu był naprawdę niezły, później juz tylko gorzej i gorzej
początek filmu też mnie odrzucił trochę ale myślę se a hój obejrzę do końca no i nie było tak tragicznie, ale komedią bym tego nie nazwał, bardziej obyczaj. Młodsza córka strasznie drętwo grała (coś w stylu dlaczego ja) starsza córka wk*rwiała mnie swoim zachowaniem, Pete to gamoń, szczególnie jeśli chodzi o gust muzyczny xd tylko z żoną w większości kwestii sie zgadzałem ;p film ujdzie
Oglądając film pomyślałem sobie że obie dziewczyny są strasznie podobne do matki, i faktycznie to jest ich prawdziwa matka, do tego jej mąż jest reżyserem filmu, widać rodzinna produkcja, no i wiadomo dlaczego obie dziewuchy znalazły się w tym filmie.