nie wiem nic, ale nie jest to mi potrzebne aby ocenic ten film, bo w sumie sport jest tutaj sprawa drugorzedna. Mamy wiec obiecujacego zawodnika, mamy tez Stany Zjednoczone w latach kiedy min. toalety byly tylko dla bialych, to wszystko rowna sie rasizm.. rasizm, z ktorym przyszlo sie zmagac Jackiemu Robinsonowi. Tak sie zastanawiam minelo tyle lat od tamtych czasow, a problem segregacji rasowej ciagle istnieje nie tylko w Stanach, u nas w kraju tez istnieje nie tylko rasizm ale bardzo zakorzeniony i popularny antysemityzm. To jest straszne.. i pozwolcie ze zacytuje slowa B. Marleya "Dopóki kolor skóry bedzie wiecej znaczyl niz kolor oczu.. bedzie trwac WOJNA" 7/10