Jak czytam niektóre tematy typu "Brak realizmu, bajeczka itd" to po prostu chce mi się śmiać ale
dlaczego?
Już podaję mój argument.

Ponieważ Film ten jest ekranizacją komiksu wydawnictwa DarkHorses. Więc jakiej realności
chcecie tutaj dostrzec?
To tak jak by iść na Avengers i mówić że prawa fizyki tam nie miały miejsca i było wyssane z
palca ale to w dalszym ciągu historia komiksowa.

Poczytajcie zatem trochę by potem wysuwać swoje jak to zacne przemyślenia co do filmu.