Fajna komedia z genialnym soundtrackiem :) Henry zawsze miał tylko jeden dzień by rozkochać w sobie Lucy, oczywiście na zakończeniu miała już gotowy film ze wszystkim no ale jednak "początki" był ciężkie. Taki Dzień Świstaka dla Lucy choć nie zdawała sobie z tego sprawy, najlepszy był gostek który zapominał po kilku sekundach heeheheheheh ;) Zakończenie nawet wzruszające...