PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=96849}

50 pierwszych randek

50 First Dates
6,8 165 063
oceny
6,8 10 1 165063
6,1 15
ocen krytyków
50 pierwszych randek
powrót do forum filmu 50 pierwszych randek

i nawet mi się podobał. Dzisiaj patrząc surowszym okiem zastanawiam się, jak dziewczyna przez tyle lat nie zauważyła, że się starzeje? Nawet nie patrząc w lustro mogłaby dostrzec zmiany w wyglądzie ojca. No ale pomińmy to. Zastanawia mnie, drogie panie, ile z was byłoby w stanie po przebudzeniu i otrzymaniu wiadomości, że jest się żoną jakiegoś typka, a przy okazji dziecko w drodze - nie oszaleć? Ile kobiet w ogóle byłoby gotowe "pierwszego dnia" (wszak dla bohaterki każdy dzień był pierwszy) od poznania gościa iść z nim przed ołtarz, do łóżka czy cokolwiek?
W ogóle - jak jej organizm znosił jedzenie tego samego żarcia przez kilka lat dzień w dzień?

Ok, to komedia romantyczna, więc pewne uproszczenia muszą być. Nie lubię jednak, gdy stanowią one 90% filmu. W 2004 oceniłbym film na 8. Dziś jest tylko 6. Starzeję się.

ocenił(a) film na 6
Takeya

No wlasnie, film niby fajny, ale jakis taki..naiwny:) Oczywiscie ogladalo sie, z przerwami, calkiem milo, ale nie bylo tego pazura, ktory by mnie wciagnal. A tego typu komedie potrafia mnie wciagnac;) Z tym pojsciem do oltarza to sama nie wiem. Gdybym obejrzala film, widzac na nim wszystkich bliskich, mialabym zaufanie, ze robie dobrze. Przeciez rodzina i przyjaciele chcieliby mojego dobra prawda? Poza tym pamietaj, ze ona go poniekad kojarzyla. Snila o nim w nocy, wiec taki obcy to on nie byl;) Zreszta do pewnego momentu bylam pewna, ze ona udaje, zeby go sprawdzic. Jednak kolejne sceny pokazywaly, ze Drew rzeczywiscie stracila pamiec.

ocenił(a) film na 8
Takeya

To film komediowy chodzi o to by się pośmiać tak naprawde niedało by się w ten sposób żyć 8/10

ocenił(a) film na 8
Takeya

Jezeli chodzi o uplywajacy czas to zwroc uwage ze ojciec i brat oszukiwali ja tylko przez jakis rok, wiec wiele sie w tym czasie nie zmienili a potem juz zawsze miala film do obejrzenia zanim sie z nimi spotkala, wiec byla przygotowana na zmiany. Co do "pierwszego dnia" i tego co mozna w tym czasie zrobic i na co sie zgodzic, to poniekad o tym jest caly film. Jego milosc byla tak ogromna, ze byl w stanie rozkochac ja w sobie kazdego dnia na nowo, do tego stopnia, ze chciala sie nim calowac, isc do lozka, a nawet przed oltarz. Wiec jest to nie tyle "uproszczenie", co cala idea filmu. Owszem, bardzo bajkowa i malo prawdopodobna, ale chyba na tym polegaja komedie romantyczne: sa to po prostu bajki dla doroslych, ktorzy wciaz chca wierzyc w "zyli dlugo i szczesliwie". Dlatego ja nie ocenialbym tego filmu tak "surowo". Moim zdaniem to po bardzo ladnie zrealizowana bajka i jako taki oceniam film bardzo wysoko. I tylko tak mozna go oceniac, bo gdyby brac pod uwage realizm tego filmu to "uproszczenia", ktore Ty znalazles okazalyby sie tymi najmniej istotnymi. No bo dlaczego zapominala wszystko podczas snu? Lekarz wyjasnia ze przez uraz jej wspomniania nie przechodzily do pamieci dlugotrwalej i byly kasowane podczs snu. Ale dlaczego wlasnie tak? Czy nasze wspomnienia tez sa "zapisywane na twardy dysk" podczas snu? Chyba raczej nie. Tego typu uraz objawia sie chyba raczej tak jak w "Memento", ze pamietamy jakis okres czasu, ale nie jest on kasowany calosciowo, tylko stopniowo zanika i jest zastepowany nowymi zdarzeniami. Nie jestem lekarzem ale tak mi sie wydaje. Sami wiec widzicie ze ten film nie jest oparty na zadnch faktach, wiec nie nalezy go brac az tak na serio. Jak juz pisalem, jest to piekna bajka opowiadajaca o sile ludzkiej milosci, ktora jest w stanie pokonac wszelkie przeszkody i przeciwnosci losu i polaczyc kochajace sie osoby na zawsze. I jako taki film jest rewelacyjny.

ocenił(a) film na 7
qbusiek86

Świetna odpowiedź. Na takie filmy trzeba czasem przymrużyć oko, a dokładniej na bajeczną fabułę. Za to można a surowiej oceniać grę aktorów, zdjęcia, muzykę itp. Według mnie w swojej klasie film jest na pewno na wysokim miejscu, ponieważ fabuła mimo, że trochę przerysowana jednak ma swoje uroki. Obraz tła filmu, czyli Hawaje też jest ok. Duet głównych aktorów też mi się podoba. A. Sandler jak zawsze dobrze wywiązuje się w komediach zwykłych jak i romantycznych. D. Barrymore również zgrabnie wykreowała swoją rolę. Jednak komedia romantyczna nie jest moim ulubionym rodzajem filmu. Film oglądałem dość dawno, ale właśnie teraz spoglądam co chwila jednym okiem i muszę przyznać film nie traci na latach.

ocenił(a) film na 9
lukasz12548

Zdecydowanie zgadzam się z tym, iż Sander wywiązuje się w komediach. Bardzo go lubię. Jak i również zgadzam się z tym, że film nie traci na latach. Jest ponadczasowy. Czasem warto obejrzeć taką bajkową miłość. W końcu dzięki temu jeszcze mamy jakieś nadzieje, które jak uważam, poprawiają nam humor ;)

ocenił(a) film na 7
qbusiek86

Zawarłeś w tym poście wszystko ;)

Film nie jest do końca realny, ale to w końcu komedia romantyczna, bardzo zgrabna i ładnie poprowadzona zresztą. Aktorzy zagrali b.dobrze, oprawa jak najbardziej ok, a historia - ujmująca. Nie wymagajmy zbyt wiele od tego typu filmu, gdyby dźwigał on na barki nieskazitelne oddanie rzeczywistości itd. nie byłby on tym, co urzeka - w tej właśnie formie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones