Rozumiem wspaniałą treść jaką niesie ten film. To tak na wstępie żeby nikt nie zarzucił mi, że nie zrozumiałam filmu. Treść jak najbardziej fajna i cenna. Jednak błagam Was, skąd te oceny? Film był tak nudny, że zabierałam się za niego dwa razy i dopiero za drugim razem obejrzałam do końca co chwilę sprawdzając ile jeszcze do tego końca zostało!!!
Mógłby być ciekawiej zrealizowany, mógłby również ukazywać trochę więcej "żywych scen". Tak żeby widza czasami rozbudzić.
było kilka fajnych scen, ale ogólnie średni, ta aktorka, a raczej jej rola strasznie mnie irytowała
Szczerze mówiąc mnie też jakoś nie zachwycił. Główni aktorzy byli raczej przeciętni i niczym się nie wyróżniali, a cała historia nie była jakoś wybitnie oryginalna.
Czy ja napisałam, że on jest przystojny? Szczerze to w tym filmie wyglądał jak ciapa trochę.Chodziło o cały jego wizerunek, po prostu pierwszy raz spotykam osobę która uważa Levitta za przeciętnego ;) A Zooey to aktorka kompletnie wyróżniająca się, nie potrafię w ogóle rozgryźć jej charakteru, ale to moje zdanie ;)