Bardzo zabawne. ;p Są pewne filmy, które chętnie ogląda się więcej niż jeden raz, mimo że rozumie się je doskonale. :)
taakk.. są takie do których powraca się mimo, że oglądało się ich wiele
razy i że się go zrozumiało... kiedy ogląda się film po raz któryś zawsze
odkryje się coś nowego na co nie zwróciliśmy uwagi oglądając go pierwszym
raz:):)
Jeden. I mi wystarczy. Szybko do tego filmu nie powrócę. Jak dla mnie jest to przeciętny film, jakoś za bardzo mnie nie zaciekawił.
No ten film to napewno nie nalezy do typu filmow do ktorych sie powraca z przyjemnoscia. Juz wystarczy ze raz sie przemeczylam..
Największe rozczarowanie ostatnich lat. Nigdy nie obejrzę już żadnego filmu z Zooey - Wyłupiastooką :-) Nie będę się rozpisywał, żeby nie zostać zmiażdżony przez filmwebową lożę, powiem krótko : omijać tego gniota szerokim łukiem ! Lepiej łuskać pestki dyni przez 95 minut i układać z nich jakiś imponujący wzorek :-)
Film nawet ciekawy, choć spodziewałam się czegoś innego. Myślę jednak że kiedyś do niego wrócę. Ja z kolei bardzo lubię Zooey Deschanel i przyjemnie mi się na nią patrzy w filmach, uważam, ze jest dobrą aktorką:)
Film obejrzałam raz, ale pewnie jeszcze kiedyś do niego wrócę. Za to
soundtracku wysłuchałam już chyba kilkadziesiąt razy...
najlepsza piosenka the temper trap - sweet disposition <3
film, obejrzany tak dawno, a piosenki słucham do dziś
film niesamowity, swietna opowiesc o milosci mysle ze jeszcze wiele razy
obejrze ten film tak samo jak Maly Manhattan :***
obejrzalam go 3 razy , poniewaz za 1 i 2 wogole go nie zrozumialam . film taki se , bez rewelacji
Ja uważam, że filmy tego typu, choć nie złe są jednak tylko na jeden raz... Kilka razy natomias obejżałem chociażby takie filmy jak "Rozmowy przy wycinaniu lasu" czy też "Man from Earth", ale to zupełnie inna kategoria...
Bardzo chętnie wracam do tego filmu. Tylko polecam w wersji orginalnej - bez tłumaczenia polskiego. Osobiście jakoś nie mogę przetrawić polskiego lektora - odbiera cały urok filmu.
ja tylko raz bo tyle mi starczy film jest dobry ale nie jest to arcydzieło które można oglądać regularnie i bez końca a ten temat jest BEZNADZIEJNY
-"Więc po co się w nim wypowiadasz ? "
-A po to żeby wyrazić pogardę dla tak głupiego tematu
Cztery, ale to na pewno nie koniec. ;)
Za to mogę się pochwalić, że znam część tekstów na pamięć.
Raz. To dobry film, ale bez rewelacji, znam dużo lepsze. Nie wiem jak was, ale mnie reklama Ikei doprowadzała do szaleństwa ;)
Od pierwszego obejrzenia, tj. dokładnie 8 listopada 09r, wracam do niego co jakieś 1.5 ms:). Uwielbiam.
Ostatnio - przedwczoraj:)
Nie widzę większego sensu, żeby ten film oglądać więcej niż. Historia pewnego romansu, parę zabawnych momentów i tyle.
Nie jest to typowa komedyjka romantyczna więc przyjemniej się ogląda, a to czy ktoś chce obejrzeć raz na jakiś czas to jego sprawa.
oglądam właśnie piąty raz.
Bardzo niewiele filmów oglądam więcej niż raz. Te tytuły mogę policzyć na palcach jednej ręki, zwyczajnie nie lubię oglądać filmu, który już widziałam, z wyjątkami. Są takie, do których z przyjemnością wracam, prawie znam je na pamięć.
Ten jest jednym z nich i tak na prawdę nie umiem powiedzieć dlaczego.
Z 4? Albo i 5. Czasem nawet włączam sobie niektóre sceny, gdy się nudzę. Uwielbiam ten film. Lekki, zabawny, a do tego bardzo dobrze sklejony i obmyślony no i oczywiście zagrany. Tak jak piszą inni użytkownicy powyżej, jeden z moich ulubionych filmów i nawet nie potrafię dokładnie powiedzieć dlaczego. Po prostu do mnie trafia. Sama zastanawiam się, kiedy wreszcie mi się znudzi. XD
niezliczenie wiele :) KOCHAM ten film. jest moim ulubionym, nieważne ile razy do niego wrócę... :)
Myślę, że ten film nabiera dodatkowych wartości, gdy możesz się z nim utożsamić. Jeżeli ktoś pisze, że się strasznie wynudził na tym filmie, to może świadczyć jedynie o jego małym doświadczeniu życiowym. I nie piszę tego aby komuś dopiec, ale zobrazować pewny punkt widzenia na ten film.
Obejrzałam dziś 5 raz. Soundtruck też świetny i przesuchany z tysiąc razy :) Również uważam, że film ma w sobie magnetyzm i nie sposób do niego nie wracać. Pozdrawiam wszystkich fanów filmu ;)
6 razy i to w dość krótkim czasie kilku miesięcy co mi się nigdy wcześniej nie przydarzyło. Może jest to rzeczywiście, jak to już ktoś nie raz zauważył film "porozstaniowy", ale każdy kto przeżył jakiś dłuższy związek, zakończony rozstaniem będzie mógł odkryć w tym filmie wiele wspólnego z własną sytuacją bo wiele jest tam prawdy o związkach: oczekiwaniach, zawodach i pytaniach (odpowiedzi) dlaczego.
Ale najważniejsze w tym filmie jest to że niesie za sobą niesamowity optymizm i taką jakąś nadzieję że to wszystko jest bardziej magiczne...