PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=129783}
5,7 24 848
ocen
5,7 10 1 24848
2,7 3
oceny krytyków
7 krasnoludków Historia prawdziwa
powrót do forum filmu 7 krasnoludków - Historia prawdziwa

Widziałam oryginał, polskiego dubbingu kawałki na YouTube (z ciekawości).
Dlaczego? Za Otto Waalkes (krasnoludek 'Loczek', współtwórca filmu) którego poczucie humoru bardzo lubię, ale widocznie facet jest dobry tylko w krótkich skeczach.
Film naprawdę kiepski. Niestety, Niemcy nie mają poczucia humoru- i nie chodzi mi o poziom żartów ale o to, że w ogóle nie śmieszą. Ten typ komedii potrafi robić naprawdę tylko Mel Brooks- i może gdyby to on wpadł na pomysł odświeżenia starej, niemieckiej baśni, byłoby to zabawne.

A wracając do polskiego dubbingu: i ile sam pomysł jest dobry (znane polskie postaci podkładają głosy swoim bajkowym "odpowiednikom"- Cookie i Makłowicz, genialne!) to niestety, pominięto jeden szczegół- że niekoniecznie są to osoby mające predyspozycje do udzielania głosu w dubbingu. Największym zaś nieporozumieniem jest Kryszak (TAK brzmi Bubi w oryginale http://pl.youtube.com/watch?v=uJIWP9zY898 i lepiej byłoby, gdyby głos miał podobny).
Aczkolwiek były też momenty bardziej zabawne- gdzie w oryginale Tschakko (Czak) krzyczy "uderzyłam kobietę, uderzyłem kobietę" w polskiej jest "zdzieliłem ją dechą po głowie".
Nie bawi do łez, ale obejrzeć można. Albo potraktować jako przyjemniejsza lekcja niemieckiego- i to jedyny powód, dla którego nie żałuję poświęconego czasu.

agacior89

Powiem Ci tak. Oglądałam ten film po Polsku i po Niemiecku i bardziej podobał mi się po Niemiecku. Przede wszystkim dlatego, że to w końcu oryginał (nic nie przebije oryginalnej wersji).

W Polskiej wersji językowej wiele zdań jest źle - inaczej - przetłumaczonych. Np. to o czym już wspomniałeś z Tschakko (Czak/Kozak) gdy walił Schneewittchen (Śnieżka) deską w głowę, czy choć by scena z tym gdy taran dotyka bram zamku i strażnik się pyta: "kto puka?" a w Polskiej jest "czego tam znowu?" (jak dobrze pamiętam) itd. Scen tego typu które są niedokładnie tłumaczone jest setki, ale mniejsza o to.

Masz rację, że Kryszak został źle dobrany do podkładania głosu Bubiemu (Loczek) podobnie jak głos Boberka nie pasuje do Tschakko (wystarczy obejrzeć kilka skeczy z nim). Oczywiście, że panowie mają fajne głosy, ale nie zawsze każdy głos pasuje do jakieś postaci. Ale twierdzę, że reszcie krasnalów i innych pozostałych postaci pasowały głosy...

Tylko mnie zastanawia jedna rzecz. Dlaczego w 1 i w 2 części niektórym postacią kto inny podkłada głosy (np. Sunny (Szczycik), Cloudy (Dołek))? To już jest całkiem dla mnie nie pojęte i to psuje wizerunek filmu.

Aha. Wspomniałeś o tym, że Makłowicz podkładał głos w pierwszej części Cookiemu (Knedel) ale już w drugiej części podkłada ktoś zupełnie inny czyli Halama i to trochę ratuje.;)

Co do poczucia humoru, to uważam, że "7 zwerge" (dwie części) jest jedną z najlepszych komedii jaką widziałam (a widziałam wiele komedii)! Mnie odpowiada Niemiecki humor, choć nie zawsze. Ale oczywiście rzecz gustu.

PS. Tak! Mel Brooks robi kapitalne komedie i z tym się z Tobą zgodzę (ale przypuszczam, że gdyby się wziął On za to, za pewne by byli inni aktorzy, sceneria itd.)!:)

Pozdrawiam!

Stella182

Ale "niedokładane" tłumaczenie ma swoje uroki- na tym polega właśnie dubbing, to nie instrukcja obsługi pralek ale słowo, które ma śmieszyć. To tak samo jak ze Shrekiem, po angielsku to całkowicie inny film! (no, może trochę przesadziłam; angielska wersja jest przeznaczona bardziej dla dzieci, polska zrobiła raczej furorę wśród dorosłych widzów).

HALAMA?! HALAMA JAKO COOKIE?! A ja byłam święcie przekonana, że Halama podkładał w Polskiej wersji Bubiego. Nawet jesli nie chodzi o głos, to wyglądem jest o wiele bardziej podobny do Otto Waalkes.

agacior89

No cóż. Wiadomo, że zdanie w zdanie identycznie nie przetłumaczą, ale przykładowo słyszę "czego tam znowu?" zamiast "kto puka" to aż może nie tyle co mnie krew zalewa, ale na pewno jestem takim tłumaczeniem zaskoczona, bo zdanie w przypadku gdy taran który miał by zrobić hałas delikatnie dotyka bram to lepiej brzmi "kto puka?" niż "czego tam znowu?". Nie prawdaż?

A co do Shrek'a to uważam, że też jest lepszy w oryginalnej wersji. Polska wersja językowa też jest wyśmienita, ale cóż. Jak już wspomniałam. Nic nie przebije oryginalnej wersji językowej i takie jest moje zdanie...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones