Mam to samo zdanie - po co tam w ogóle wątek rodzinny? Wystarczyło skupić się na głównym zadaniu, tj. wyeliminowaniu Wolfa..... Oczekiwałem filmu akcji, otrzymałem film nieznanego mi gatunku.

Pieniądze w błoto, ocena 3/10.

Wybacz, ale jak oczekujesz filmu akcji to czemu nie poszedłeś na film akcji? 72 godziny ciekawszy od Robocopa.

Wydaje mi się, że nie widziałeś zwiastunu filmu. Każda osoba po obejrzeniu w/w była przekonana, że "72 godziny" to film akcji.

Widziałam. Ale jak ja idę na film to sprawdzam gatunek.

Poważnie? Jesteś niesamowita.. Głupie docinki - czasem warto nie komentować jak komentować głupio ;)

A co ty właściwie zrobiłeś teraz? Miałam na myśli, że jak ktoś chce iść na film akcji to niech idzie na film, który gatunkowo jest "filmem akcji". A nie idzie na thriller/dramat i ma pretensje, że prócz rozpi***duchy są też inne wątki.

Rozumiem, że sugerujesz się gatunek z portalu internetowego. Zapewniam Cię młoda damo, że będąc w kinie na innym seansie i widząc zwiastun "72 godzin" pomyślałabyś - "o, fajny film akcji" jak wiele innych osób nie patrzących non stop w internet - głupie zaczepki z Twojej strony, musi Ci się bardzo nudzić. Nie odpiszę więcej, pozdrawiam.

Mówiąc wprost oszukali Cię i reklamowany "kredyt" nie był tak dobry jak go zachwalali w zwiastunie, masz nauczkę aby czasem doczytać to co jest napisane drobnym drukiem. A jak nie to tracisz kasę i czas zamiast 72 sekund na sprawdzenie na filmwebie czy ten film jest dla Ciebie. Naiwnych nie sieją sami się rodzą, dlatego, krótka reklama obrazkowa dla mas nie zniknie.

[SPOILER ALERT] Zgadzam się. Tkliwe sceny "ojciec uczy córkę tańczyć" lub "nie, nie zabiję. Obiecałem żonie" były po prostu... śmieszne. Dla mnie mozna było stworzyć z tego dwa zupełnie inne filmy. Fenomenem żenady była scena z balem córki. Nie, nie i nie dla tego filmu.

no tak bitwa o los angeles totalne bezguscie i baranstwo

Ktoś mi wogólę powie czemu ten film nazywał się 3 days to kill ? W filmie nie było mowy o jakimś upływającym czasie, Kevin przecież nie umierał ani nikt nie wyjaśnił jak działa ten magiczny lek bo może o to chodziło?

Podczas oglądania tego filmu odniosłem wrażenie że reżyser miał jakąś obsesje na punkcie tej babki-szpiega. W pierwszej scenie pokazali ją jako ułożoną, grzeczną młodą dziewczyne a w kolejnych scenach zamieniła się w obsceniczną i sprośną kobiete. Łącznie ze scenami ze striptizem, o co chodziło do cholery ???

Kolejnym idiotyzmem był pościg. Kto mi wytłumaczy, jak peugeot 208 doganiał audi a8 W12. ? Przecież to totalny brak realizmu. Audi w tej wersji ma 580km a peugeot pewnie ze 110. No i ta scena gdzie peżot wbija się w audi i wywala ją z mostu ;-) . Brak słów. Czułem się nabierany na tym filmie.

208 gti ma 200km i jest lekki , poza tym był to ruch uliczny i chyba nie chcieli uciec tylko go zastrzelić. Ale rzeczywiście a8 z pewnością by mu "odjechała". Taki "strzał" z boku to i ciężarówkę potrafi przewrócić. Chyba to było GTI, bo w stacji metra wisiały plakaty (taki product placement) telefonów samsunga których - tak myślę -używali bohaterowie oraz właśnie 208 gti. To by się zgadzało.

Heheh co do tego pościgu to i tak nie przebije to sceny z "Wanted. Ścigani" gdy zwykła lodziarka czy coś takiego siedziało ciągle na ogonie pędzącej czerwonej corvettcie :)

Nazywa się "3 Days to Kill", bo tyle czasu miał spędzić z córką pod nieobecność Christine. Zoey nawet wspomniała w dialogu że mają "trzy dni do zabicia". Chodzi o zabijanie czasu, a nie kogoś :)

przyjmij zapro na 2 dni przynajmniej, bo pod Twoją ocenę br muszę się dostać.
Dodam, ze ten film zyskuje z każdym kolejnym seansem

Widać, żę chyba jeszcze jesteś w młodym wieku, i nawet nie umiesz jeździć autem, albo myślisz, że umiesz. Nawet mając ultraszybkie auto jak MacLaren czy BugattiVeyron można być dogonionym przez zwykłą skodę octavię po mieście. Wystarczy umieć jeździć samochodem, a nie tylko wciskać 'gaz do dechy'. Ostatnio widziałem pościg w okolicach Lubina (dolny śląsk). Alfa 159 (200KM) goniła za Porsche 911, nawet na 300m nie uciekł. A przy wielu autach po prostu kierowca Porsche zaczął się gubić.

Co do filmu:

większość oglądających filmy to młodzież, która nie ma pojęcia o produkcji lub chcą efektów specjalnych i super akcji (zazwyczaj przewidywalnej), albo starsi, którzy wymagają od Hollywoodzkiego filmu rewelacji, rzadko się to zdarza.Zanim pójdę do kina staram przeczytać się recenzję, a nie tylko obejrzeć zwiastun, w którym są ukazane zazwyczaj tylko najlepsze elementy filmu. Choć i recenzja nie zawsze jest obiektywna. Czasem oglądam filmy z 4,5/10 i są rewelacyjne, czasem 7,5/10 i żałuję, że wyszedłem z domu.
Poza tym, wiele recenzji i ocen wystawianych jest przez osoby, które nawet w kinie nie były, lecz ściągnęły film z internetu. Obraz 4/10, dźwięk 4/10 - obraz nędzy i rozpaczy, dźwięk i obraz oddają ponad 50 % wartości filmu. Dialogi są także ważne, jeśli są puste, nie ma czego oczekiwać po filmie. Oglądanie filmu z lektorem to drugie dno - film jest zagłuszany, a przede wszystkim rozmowy, ton głosu, itp. Przykro mi, ale trzeba mieć warunki do obejrzenia filmu. Bawiący się telefonami ludzie w kinie, rozmowy, jedzenie popcornu i nie spoglądanie na film, bo i tak nie rozumie angielskiego, i ledwo nadąża czytać. Tak, tak, większość Polaków to analfabeci. Bez obrazy.

Gregorek81 wlasciwie wyczerpal temat.

a po co sa gustomierze? podawane sa w procentach czy Ci sie spodoba czy nie. ja nie ogladam filmow ktore maja mniej niz 50%.... i przewaznie trafiam (powiedzmy 8,5/10) ze film ocenie na 6 lub wyzej czyli ok :)

Jakby był James Bond to rzucaliście by 7 albo 8 ;P

Film przewidywalny i tyle, żadnej rewelacji :)

Właśnie dlatego dałaś mu najwyższą ocenę? :)

arcydziełem jest dla mnie pod względem komedii. Na każdej scenie się uśmiałam, bo wszystko było takie oczywiste i przewidywalne. I oczywiście za dobór aktorek należy się ocena wyżej ;)

Może sprawdź w słowniku, co oznacza słowo "arcydzieło", nim zaczniesz określać nim takie "hity".

dla mnie to arcydzieło komedii, nie musi być nim dla ciebie. Każdy lubi co innego :) Ty możesz się walnąć tym słownikiem cwaniaczku :D

Wśród obejrzanych przez Ciebie filmów znajdują się, jak widzę, same arcydzieła LOL

każdy ma inny gust no sory :)

Ha ha ha, no znalazł się mądrala. Dopisz, że tylko i wyłącznie "twoim zdaniem" ten film jest tragiczny. Szedłem na niego by dobrze się bawić, a nie spinać, rzeczywiście film nie jest jakiś wybitny ale ogląda się go dobrze. Dla mnie film zrobiony z jajem, nic nie jest w nim do końca na serio ale dzięki temu wreszcie coś innego, nie ma patosu i można się zrelaksować bez walenia się co chwilę w łeb. Ale spokojnie, jeśli oczekiwałeś kolejnej produkcji wg do bólu utartego schematu to pocieszę cię, długo pewnie czekać nie będziesz musiał.

Oglądałam wczoraj i jestem trochę rozczarowana, momentami jest ok, ale rzeczywiście kilka wątków jest niewyjaśnionych i wychodzi się z kina z poczuciem niezrozumienia, niektóre wątki są strasznie sztucznie przeciągnięte np. sprawa z rowerem... do obejrzenia w domu jest ok, kino to trochę strata kasy

Jak już ktoś napisał, dodaj do swojej oceny słowa "moim zdaniem", bo wyrocznią nie jesteś. Tobie to gniot a mi się podobał. Przede wszystkim był śmieszny, ba powiem więcej był śmieszniejszy niż większość komedii, które wychodzą ostatnio. Mi osobiście bardzo podobała się konwencja tego filmu, nieco przypomniał mi hit z przed lat z Arnoldem "Prawdziwe kłamstwa", czyli film akcji na wesoło z odrobiną obyczajowego tła. Do tego akcja dzieje się w Paryżu co też zaliczam na plus, jako odmianę od amerykańskich ulic.

Rozwieję twoje wątpliwości, to miała być komedia akcji. Gdyby film traktował siebie na poważnie i starał się być dramatem to miałbyś rację, ale to tylko komedyjka z przymrużeniem oka. Ale widzę że jesteś na wyższym stopniu ewolucji od mnie, więc nie będę się kłócił.

Komedia akcji? Dlaczego więc film jest zaliczany do kategorii Dramat / Action thriller ?

Bo ktoś na Filmwebie źle wykonał swoją robotę? Częsty problem na tej stronie, gatunki są fatalnie przyporządkowane przy wielu filmach.

Jesteś pewny? Znajdź mi jedną strone gdzie jest napisane o tym że ten film to komedia akcji.

IMDb też sie pomyliło?
http://www.imdb.com/title/tt2172934/

Wiki też sie pomyliło? Nie wiesz to nie wprowadzaj ludzi w błąd ;-)

Chłopie, ufaj swojej inteligencji, a nie stronom internetowym. Zwiastun ewidentnie pokazuje, że to komedia. A gatunki na stronach o filmach są dodawane jeszcze przed premierą (bo to podstawowe informacje), głównie z opisów wypuszczanych wcześniej i potem nikt ich nie zmienia. A z opisów ten film to właśnie thriller/dramat :) Co jeszcze warto wspomnieć, niektóre filmy są reklamowane (w TV, w kinie, na plakatach) jako inne gatunki, niż faktycznie są, więc nawet producenci wprowadzają w błąd. Podejrzewam że "72 godziny" jest reklamowane jako thriller, żeby ściągnąć widownię do kin. Ale to jest zdecydowanie komedia akcji.

"3 Days is sort of the anti-Taken: a comic-tragic-sentimental genre hodgepodge that wants to make you feel all the feelings amid all that action spectacle." zdanie wzięte z tej strony:
http://www.vulture.com/2014/02/movie-review-3-days-to-kill.html
a comic-tragic-sentimental - w tłumaczeniu na polski komiczno-tragiczno-sentymentalny.
A polegając na Wiki zimą będziesz w trampkach chodził :-) Nic nie wprowadza w błąd bardziej niż Wiki.

Podzielam po części Twoje zdanie, to nie jest typowy film akcji ale film hmm...fabularny może z elementami akcji. Trailer to tani chwyt marketingowy mający pokazać przyszłemu widzowi, że to będzie film na miarę uprowadzonej...bzdura!!! Dalego mu do tego filmu. Żenujące to wszystko było, a pościg Peugeota z Audi to już w ogóle farsa... Film dobry dla tatusia chcącego odbudować relacje z dziećmi, więc tacy niech idą razem do kina na ten film. Nie zgadzam się z Tobą w tej kwestii, cytuję "Jeżeli komuś sie ten film podobał, to oznacza że jest totalnym bezguściem i baranem." Forum jest po to aby każdy z nas mógł wyrazić swoją opinię na temat ocenianej produkcji, nietaktem z Twojej strony jest obrażanie tych ludzi, którym ten film się podobał, bo na pewno są tacy, w których gusta się przypasował. To, że ja czy Ty oczekiwaliśmy dobrego kina akcji i się zawiedliśmy, nie znaczy że trzeba kpić z innych i wyzywać od baranów. Pozdrawiam :) tak na marginesie - teraz czekam na "Non-Stop" i "Najlepszy z Najlepszych" to będzie dobre kino...

Rozśmieszył mnie ten miks wszelkich możliwych gatunków filmowych i pozaczynane 1500 wątków, których oczywiście nie łaska wyjaśnić czy dokończyć... Sceny komediowe były przewidywalne i pasowały jak kwiatek do kożucha, ale w sumie mnie rozczuliły i chyba tylko dlatego daję 5/10.

Pewnie ktoś dał panu na lizaka i kazał napisać taki śmieszne i mądry komentarz. Tak to już bywa jedni wywalają śmieci i pracują uczciwie, a inni piszą "śmieci" gdzie popadnie. Mnie się film podobał wszystko było skontrastowane, ani razu nie znudziły mnie sytuacje rodzinne.

Tylko szkoda tego roweru!

Pozdrawiam Was

Myślisz że ktoś mi zapłacił żebym umieścił tutaj swój komentarz? Dobre

Rower był fajny... fioletowy :)

Dziękuję za opinię - zaoszczędzę sobie czasu.