8 mila obejrzałem już kilka razy jeden z moich ulubionych filmów :).Bitwa jak pokonał Papa Doca to było coś super rymowanie zawsze oglądam te sceny głównie jak rymowali bo Eminem im grubo pojechał i ich niezle zmieszał z błotem :).Co więcej dobry film pokazujący życie w biedzie i taką patologię społeczną i życie w niższej warstwie społecznej ,co do Eminema no cóż zagrał dobrze chociaż wiadomo że to raper a nie aktor to czego się można było spodziewać ? Jednak co do filmu to pokazuje obraz życia chłopaczyny z biedy ,ta scena erotyczna w fabryce była średnia i niezbyt udana jednak co więcej no cóż mnie wnerwiali ci murzyni dobrze że dostali po tyłku pod koniec bo się za bardzo wozili i byli zbyt pewni siebie a tak Slim Shaidy im pojechał .Co więcej to dla mnie była barwna postać tego co się postrzelił w genitalia i tego murzyna co był po stronie Rabitta /Eminema .Co do tej dziewczyny co z nią tam był przez chwilę to taka sobie szkoda że im nie wyszło i się nie ułożyło ale cóż typowa puszczalska była ;(.Co do bitwy rymów podobało się mnie ten co był w drugiej bitwie przed papa docem jak rymowali coś o koszulkach to dobrze ten gosciu pojechał lepiej od tego Papa Doca na początku filmu :).No cóż ogólnie i tak ich zmiażdżył Eminem swoim zachowaniem :).
Nie widziałem z dubbingiem, ale tłumaczenie w napisach tych dissów i flowów jest masakryczne.... Jakieś wiejskie słowa, zupełnie nie w temacie... Generalnie film zawalisty. :)