Zdecydowanie warto. Jedna z lepszych polskich produkcji ostatnich czasów. Na całe szczęście to nie żadna szmira realizowana ku promocji jednosezonowych gwiazdek TVNu.
Film trwa ok. 105 minut, jednak akcja rozgrywa się na tyle płynnie, że prawie 2 godziny w kinie mijają bardzo szybko. Zaskakujące zakończenie (nareszcie sensowne i mające związek z głównym wątkiem!), udane odtworzenie realiów PRL-owskich i wbijająca w fotel kreacja Ferencego. ;-)
Nudy na pudy. Tamte czasy są i będą dla mnie niezrozumiałe. Fajne są piosenki: Perfect ,,Chcemy być sobą", Turbo Dorosłe dzieci i Wanda i Banda. Sztywny Pal Azji chyba. Najlepsza w filmie jest kreacja aktorska Filipa Bobka, który zagrał zarąbiście wyjebiście. Tak po amerykańsku. Ja już więcej nie pójdę na film o Popiełuszce, Stanie wojennym, Lechu Wałęsie, Solidarności i Papieżu. Idź sobie na Zemstę cieciów.
Opór warto choćby dla roli Piotra Głowackiego, zagrał niesamowicie! Kupa śmiechu. Ogólnie film jest elegancki.
Jestem za. Na początku rola Głowackiego wydawała mi się trochę dziwna, jakby naciągana i w ogóle słaba, ale muszę powiedzieć, że z upływem kolejnych minut naprawdę robił na mnie coraz większe wrażenie.
i nie słuchaj ludzi ktorzy polecają ci durne zagraniczne kino !! (dot.wyp. MacGregor82)