Przy okazji obejrzenia tego filmu i komentarzy na jego temat muszę stwierdzić że nic nie jest bardziej irytujące od gimbo ''herosów'' co to by w pojedynkę i z gołymi rękami rozbili cała hitlerowską armię. Nasza ''wojownicza'' gimbaza to wszak nie jacyś ''tchórzliwi'' Duńczycy z roku 1940. Nasi młodociani Heraklesi to wszak mistrzowie strategii i taktyki (Że o innych ich walorach bojowych nawet nie wspomnę)