Fabuła przedstawia dzieje młodej dziewczyny, która w czasie gorączki złota zostaje wysłana przez swoją rodzinę, aby żyć z wujem na zachodnim wybrzeżu. Nie jest jednak świadoma, że członek jej rodziny został zabity, a jego tożsamość przywłaszczył sobie lokalny rzezimieszek...
Sam film to raczej mdły i zupełnie nieprzekonujący melodramat miłosny. Jenny, w tej roli najlepsza i jedyna uwagi w tym filmie Mary Pickford, pragnie zostać aniołem zbója, nawrócić go na ścieżkę prawa i zacząć z nim nowe życie. Jednak cała ta historia poprowadzona jest w sposób tak nieprzekonywujący, że widz za nic nie jest w stanie zaangażować się w tę relację. Oczywisty happy end, wtórność i brak oryginalności. Podkreślam, warto tylko dla Mary Pickford, która gra jak gdyby swoje lustrzane, młodociane odbicie.