Jakoś specjalnie mi się nie spodobał. Mam wrażenie, że reżyser chciał aby powstał film taki bardziej skomplikowany, dla myślących widzów, jednak zdecydowanie przedobrzył i namieszał. Powiem szczerze, że im bardziej akcja się rozwijała to tym bardziej gubiłam się dlaczego Mahesh postępuje w taki właśnie sposób. Być może tylko mnie zaczęło wszystko się mieszać, może komuś innemu film się spodoba. Na mnie w każdym razie zrobił średnie wrażenie. Po bardzo ciekawym Nenokkadine spodziewałam się czegoś lepszego.
Piosenki średnie oprócz jednej, rewelacyjnej moim zdaniem - Naari Naari.