Obie części przyzwoite jednak Adulthood lepszy. Bardziej dojrzały, wciąż mocny choć bez pokazywania wszystkiego dosłownie jak w Kidulthood. Moim zdaniem wyszło mu to na plus. Ciekawie przedstawiony temat walki o siebie w niesprzyjających okolicznościach. Na plus świetna muzyka i dobre zdjęcia. Bardziej spójny niż Kidulthood. 8/10.