Moje typy:
Eisensteina - Strajk, Pancernik Potiomkin, może Październik jako ciekawostkę
Pudowkina - Matkę (!), Burzę nad Azją
Dowżenki - Arsenał, Ziemię
Kuleszowa - Niezwykłe przygody Mister Westa w kraju bolszewików, Według prawa (nota bene sam Kuleszow też zrobił sensacyjny film sci-fi pod tytułem "Promień śmierci", ale cienkie to to jak cholera :P nie polecam)
Kozincewa i Trauberga - Nowy Babilon
Wiertowa - Człowiek z kamerą (jeśli ktoś lubi niefabularne eksperymenty - inne jego filmy i tak są dość toporne)

W "Promieniu śmierci" akurat tego sci-fi niewiele. Mi się całkiem fajnie oglądało, choć film nie zachował się kompletny.

Dorzucam z tego co widziałem:
- Abrama Rooma polityczny "Upiór, który nie powraca" i obyczajowy "Miłość we troje"
- Borisa Barneta "Dom przy Trubnej"
- Jakowa Protazanowa bardzo fajny "Proces o trzy miliony"