PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=474708}

Agora

Ágora
7,1 35 356
ocen
7,1 10 1 35356
6,8 6
ocen krytyków
Agora
powrót do forum filmu Agora

Jeśli się zastanowić, to można dojść do wniosku, że każda religia jest złem, bo oprócz kilku pozytywów (opieka nad ubogimi, miłość (zazwyczaj tylko do współwyznawców), pocieszenie i obietnice "zbawienia") itp.) niesie ze sobą mnóstwo negatywów (usprawiedliwia mordy niewinnych (lecz niewiernych!), ignorancję, nienawiść, bo tak chcą "bogowie"/"bóg". Religia to niebezpieczny atawizm. I tyle. Pozdrawiam wszystkich wierzących i nie.

ocenił(a) film na 7
ibikos

Twój wniosek byłby słuszny jedynie wówczas, gdyby każdy członek danej religii był fanatykiem. W czasach przedstawionych w filmie faktycznie większość mogła nimi być, ale teraz, gdy coraz bardziej zaczyna dominować (bardziej lub mniej świadomy, co szczególnie widać u młodzieży) brak wiary w cokolwiek/kogokolwiek? Myślę, że religia więcej dobrego robi, niż złego, aczkolwiek sam fanatyzm jest zły,w czym masz słuszność.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
Cleaa

Prawda leży pośrodku. Niby fanatyzm w większej skali odnosi się do czasów zamierzchłych, tylko dlaczego na sztandarach WP jest: "Bóg, Honor, Ojczyzna" ? Co ma Bóg do okrucieństwa pola walki? I kto w dzisiejszych czasach walczy za/o Boga? A jednak Bóg wymieniony jest na pierwszym miejscu najważniejszych wartości/motywacji dla polskiego żołnierza. Dla mnie w takim razie religia/Bóg wciąż jest wykorzystywany jako środek nacisku i emocjonalnej manipulacji

traszka111

Panie traszka111, Pan chyba żartuje. Okrucieństwo na polu walki jest i owszem, swoją drogą, ale te hasła nie tego się tyczą. A są one bowiem związane z naszą piękną, narodową tradycją zakorzenioną w chrześcijaństwie. Bowiem każde walki narodowowyzwoleńcze toczone były w imię ideałów wyższych. W imię Boga, a bardziej jego prawd, ponieważ jak Pan zapewne wie, nie zawsze mogliśmy , my Polacy, temu Bogu bez przeszkód oddawać cześć oraz nie narażać się na prześladowania. Więc religia/Bóg nie jest wykorzystywana to szerzenia fanatyzmu, gdyż dzisiaj żaden z tych żołnierzy na chrześcijaństwo "mieczem" nie nawraca, ale raczej odwołaniem do pięknego dziedzictwa. Środek nacisku? Jaki kościół dzisiaj Pana uciska, gdyż jestem bardzo tego ciekawy? ;o Poza tym te trzy zasady wiary mają kreślić żołnierzom ideał, którym gdyby się wszyscy kierowali nie dochodziłoby do masowych rzezi na ludnościach. Wojsko jest potrzebne do obrony Narodu, tak więc Pana dziamdziolenie o manipulacji jest bezsensowne i nielogiczne lub oparte na niewiedzy.

ocenił(a) film na 7
FanDobregoKina

Niemiecki Wehrmacht też miał na klamrach pasów "Gott mit uns", traszce chyba chodziło o to że mieszanie Boga do walki na śmierć jest nadużyciem i często służy do nakręcania zołnierzy... Zasady chrześcijańskie też przyświecały krucjatom a jakoś nie zapobiegało to rzeziom, nawet na braciach chrześcijanach. Żeby nie było że czepiam się tylko Polaków Szanowny Panie, na słynnym filmie z Srebrenicy gdzie Serbowie dokonali masakry muzułmanów pop prawosławny błogosławił wojska idące ich rozstrzeliwać...

Andronicos

Ale co ma piernik do wiatraka? Czy wojsko polskie w ostatnich latach dokonywało jakichś rzezi?

ocenił(a) film na 7
FanDobregoKina

Mi nie chodzi o to, że dokonywało czy nie. Chodzi mi o to - i wydaje mi się że traszce też o to chodziło - że Boga używa się do podparcia własnych racji w czasie wojny, na zasadzie "jeśli Bóg z nami któż przeciw nam". Podałem jako przykład Wehrmacht żeby pokazać że inne kraje też mieszają Boga do wojny.

Andronicos

Tak, tylko istnieją różne typy wojen : wojny sprawiedliwe , czyli wojny, w którym bronimy swojego kraju oraz wojny napastnicze, jeżeli jesteśmy agresorami. Ta pierwsza jest w pełni zrozumiała i nie ma nic złego w tym, aby do niej "mieszać" Boga, ta druga jest sprzeczna z nauką religii. V przykazanie mówi "nie zabijaj!", prawda, ale wiąże to też się z tym, iż w razie zagrożenia z czyjejś strony wobec życia naszych bliskich jesteśmy zobligowani do ich BRONIENIA. To chyba proste i logiczne! A Polacy w większości przypadków byli z pozycji ofiar i jeżeli miałbym wyznaczać z europejskich Narodów ten najsprawiedliwszy i honorowy to by był naród polski, lecz przy okazji jest to naród czasem wręcz najłagodniejszy, żeby nie powiedzieć zbyt łagodny.

ocenił(a) film na 7
FanDobregoKina

To jest portal o filmach a nie o światopoglądach, więc kończąc dyskusję powiem że się nie zgadzam. Co do wojen sprawiedliwych i niesprawiedliwych to zgoda, tyle że doświadczenie różnych narodów i różnych religii pokazuje jasno i wyraźnie że jak się raz wmiesza w to Boga to później najgorsze świństwa się robi i tak samo z jego imieniem na ustach. Po drugie co do tego ze jesteśmy niby tacy łagodni - to z jakich konkretnych faktów taki wniosek, bo jest to jeden z tych naszych śmiesznych stereotypów... Co do honorowości to tak samo - z samego faktu że dotrzymaliśmy sojuszu w II wojnie światowej nie wynika że jesteśmy najhonorowsi ze wszystkich narodów. Jeśli Pan sobie życzy to proponuję dyskusję przenieść na priw, żeby nie zaśmiecać forum...

ocenił(a) film na 7
FanDobregoKina

Coś jest problem z przesyłem wiadomości... No więc kontynuując dyskusję - w czym przejawia się fakt że jesteśmy bardziej niż inne narody honorowi i łagodni?

Andronicos

Wystarczy spojrzeć w historię- podczas gdy Francuzi i Anglicy podbijali kolejne plemiona i zakładali nowe kolonie my woleliśmy zajmować się wszystkim innym niż wojna, szlachta dawała na wojsko, tylko gdy wróg był już u bram, sama niechętnie patrząc na plany podbojów króli. Nasza łagodność bynajmniej nie jest tu zaleta, ale wadą też nie. Po dzięki temu, nasi komuniści nie dorównywali w budowaniu socjalizmu swoim towarzyszom ze wschodu, a Polacy rzadko dokonywali pogromów na szerszą skalę. Podczas gdy Hitler nazistowskie Niemcy podbijał Europę i planował eksterminację narodów słowiańskich i semickich, nasz szowinizm zamykał się na Jedwabnym. Czemu bardziej honorowi. Bo w naszej historii jest wiele pięknych kart, w której polski żołnierz udowodnił dumę i siłę Polaków. Owszem i inne narody takie mają, ale one właśnie je wystawiają na piedestał, a u nas o takich się zapomina, rozgrzebując tylko te nasze błędy, których proporcjonalni wcale aż nadto od innych Narodów więcej nie popełniliśmy.

ocenił(a) film na 7
FanDobregoKina

do tego żeby podbijać inne ludy trzeba było mieć flotę, pieniądze i odpowiedni dostęp do morza. Co do pierwszego to szlachta na to nigdy sie nie zgodziła bo to mogło złamać jej monopol na działania wojenne, co do drugiego to skarb centralny zawsze był w Polsce pusty, co do trzeciego to z Bałtyku buło trochę za daleko za podróże kolonialne. Co do niechęć szlachty do podbojów króli to jeszcze wtedy gdy byliśmy w stanie prowadzić ofensywę to szlachta często wbrew słabym królom inicjowała wojny, jak na przykład awantura z Księstwem Moskiewskim o osadzenie na tronie Dymitra Samozwańca, która była w zasadzie prywatną zabawą magnaterii i szlachty kresowej(głównie litewskiej), Co do dorównywania w budowaniu komunizmu towarzyszom ze wschodu to "gdzie Rzym a gdzie Krym" - Rosja trochę większy kraj więc i ludzi do zabicia jakby więcej. Co do rozmachu Hitlera to ta sama kwestia co z Rosją - jesli sie zaproponuje Europie koncepcję mordowania Żydów i chocby połowie to w miarę odpowiada to rozmach przedsięwzięcia będzie duży. Co do honoru miałem raczej nadzieję, że mowa o dotrzymywaniu słów i obietnic... Moim zdaniem w ten sposób przejawia sie honor. Co do ostatnego zdania to sie w pełni zgadzam - zarówno w zakresie błędów jak i udanych rzeczy jesteśmy proporcjonalni do innych narodów, różnice wynikają wyłącznie z kontekstów. Jedyne moim zdaniem co nas różni to kwestia tego że my Polacy zawsze się bierzemy za łby w czasie pokoju a wynika to z jednego prostego faktu - Polak - jako społeczeństwo - musi kogoś nienawidzić. brakuje Rosjan i Niemców to sie ochoczo bierzemy ze soba za łby

Andronicos

Honorowi... tak obietnice częściej spełniamy niż "rzucamy na wiatr"- przykład IIWŚ. Co do nienawiści się nie zgodzę. Owszem lubimy się kłócić z sąsiadami z pobliskiego domu, ale to wynika z wyrobionego od lat u nas indywidualizmu. Nasz naród po prostu nie wyrobił w sobie ważnej cechy- poczucia dobra publicznego. Co prawda wiele w tym zasług ma ustrój socjalistyczny, który oduczył nas dbania o wspólną, narodową czy publiczną własność. To sprawia, że jesteśmy egoistyczni w rozumieniu własnej osoby i nie myślimy o sprawch publicznych z należną dla nich uwagą i wartością, To sprawia, że Niemcom łatwiej jest budować, tak jak to mamy do czynienia chociażby dzisiaj, silne mocarstwo niż Polakom. Ale tu nienawiść nie ma nic do rzeczy.

FanDobregoKina

Jedwabne to nie była robota Polaków tylko Niemców,żydzi chcą nas w to wrobić by później wyłudzać odszkodowania http://www.youtube.com/watch?v=u2EVidvTZFI

ocenił(a) film na 8
FanDobregoKina

"ponieważ jak Pan zapewne wie, nie zawsze mogliśmy , my Polacy, temu Bogu bez przeszkód oddawać cześć oraz nie narażać się na prześladowania"Gdzie?!Kiedy?!

ocenił(a) film na 7
ibikos

Trochę mi brakuje takiego bardziej wyważonego pokazania religii. Z tego co pamiętam to Hypatia było przyjaciółką tego pierwszego biskupa (który w filmie umiera i zostaje zastąpiony przez tego fanatyka). Korespondowali,wymieniali się poglądami i nie było z jego strony takich drwin jak to jest przedstawione w filmie kiedy mówi że nie słyszy żeby bogowie protestowali...Ogólnie film fajny moim zdaniem

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones