ale film mi się nie podobał. Możliwe, że zostanę odebrana jako osoba która lekceważy ogólnie mówiąc poruszane w obrazie podejście do chrześcijaństwa, natomiast wg mnie poprostu nie jest ciekawy jako produkcja. Chciałabym ten temat obejrzeć w nico innej obsadzie, sterowanej przez innego reżysera i niekoniecznie jako - bądź co bądź - hollywoodzką projekcję. Wishful thinking