Moja historia z filmem. Tak wiec, Mark Hamill, pierwsza rzecz co przyciaga uwage. Film zaczalem ogladac I po jakims czasie skapowalem sie ze cos nie gra. Zajrzalem na filmweb I co widze, ludzi krytykujacych to dzielo. Mysle sobie, pewnie jakies luzery co nie wiedza co to dobry film. Wiec kontynuuje ogladanei I po jakims czasie zaczalem wlaczac przewijanie az w koncu dotrwalem do konca z kilkuminowymi przeskokami. #
Daje dwoje I jeszcze zaszczycony ze dolaczalam to grupy 'luzerow'. Dalbym 1 ale w czasie tych kilkumutowych przeskokow mozliwe ze przegapilem cos wartosciowego, dlatego z awansu dalem 2 zamiast 1.
w jego przypadku, 'kultowy' aktor nie jest rownoznaczne z wybitnym aktorstwem. Gwiezdne wojny wybily go na piedestal, ale czy gral tam dobrze... moim zdaniem przecietnie.