Rewelacyjnie zagral Pazura a Figura wiadomo w swoim stylu,Koterski pokazal ze potrafi zrobic film o milosci.Smialem sie wielokrotnie przy tym filmie a najbardziej podobala mnie sie scena w korej Sylwus biegal z palcow na piete,lub Figura do Pazury mowila w lozku nie pie*dol tylko pie*dol.Ale jesli chodzi o serie o Adasiu Mialczynskim to slabszy od Nic smiesznego i Dnia swira.
Akurat w tym przypadku czy film jest o Adasiu Mialczynskim czy nie mało istotne. Obraz może nie aż tak rewelacyjny ale trudno się nie zgodzić z wypowiedzią wyżej. No i Figura jak jeszcze była... taka jak lubię.
Dobrze się to ogląda i jak to u Koterskiego nie jest to prosta komedia czy film o miłości ale coś więcej.
Jest to dobra komedia która jest dramatem głównego bohatera typowe kino Koterskiego.Wadą Ajlawju jest to że momentami się bardzo dłuży a dialogi są o niczym.