Dla mnie osobiście Aladyn to bliska sercu bajka. Od dziecka ją uwielbiałam i nie przestałam do dzisiaj. Ale jako, że znam się także na kulturze arabskiej trudno patrzyło mi się na tańce w stylu Bollywood. One nie mają nic wspólnego z tamtejszą kulturą i popsuły całe show.
Na plus jak najbardziej kobieca rola jest silna, zdecydowana i zdeterminowana.
Ale wracając do balu... Tam powinno się znaleźć Belly Dance a nie Bollywood...