Zgadzam sie. Wg mnie cala czołówkę wybrali znakomicie. :)

ale rasistowski wpis.. szkoda komentować. co ma kolor skóry do gry aktorskiej?

Prawdą jest, że jest jaśniejsza niż Jamine z kreskówki. Jednak nie sądzę, zeby to był taki problem- 1) ma widocznie orientalną urodę 2) im jaśniejsza skóra tym (w tamtych rejonach) osoba jest uważana za lepszego(wyższego) pochodzenia, także całkiem racjonalne jest obsadzenie w roli księżniczki aktorki z lekko jaśniejszą skórą niż przeciętna dziewczyna mogłaby mieć. Nie oglądałam jeszcze filmu, ale na zwiastunach nie wygląda np. na dużo jaśniejszą niż aktor grający Aladyna.

<facepalm>
Niebawem na Filmweb-ie będziecie analizować drzewa genealogiczne aktorów zamiast skupiać się na ich pracy.
Ludzie skupiają się na Dżinie i Aladynie bo to były jedyne zagrane postacie z tych najważniejszych. Dżasmina i Dżafar to dwie połówki drewnianej pomarańczy, dziewczyna w ogóle nieźle się bawiła podczas zdjęć, szkoda że ja wcale oglądając ją.
Massoud naskakał się co nie miara, a montaż scen pościgu skupia się na ryglach i markizach. Pewnie chłopak klnie pod nosem że nie wymusił kaskadera...
Smith natomiast troił się by z Dżina wydobyć jak najwięcej naturalnego koloru. Szczerze - to nie była łatwa postać do zagrania.

Nie wiem, pamiętacie czasy, gdy Afroamerykanie nie mogli występować w filmach? Wtedy, by pokazać scenę z jakąś kapelą grającą jazz angażowano muzyków o urodzie kaukaskiej, których charakteryzowano malując ich skórę. Wiele aktorek Afroamerykańskich także charakteryzowało się w ten sposób pozorując urodę kaukaską. Jakoś nigdy nie słyszałem larum ani lamentów pod adresem tych procederów; słyszę je i czytam natomiast co premierę filmu AD 2019 w Polsce, gdzie coraz więcej ludzi zdaje się oceniać filmy bazując na statystykach pochodzenia aktorów.

Pewnie wielu Polaków byłoby ,,pozytywnie zaskoczonych" gdyby Dżasminę zagrała Joanna Kulig, w dodatku w scenie z księciem występowała w jasnych blond włosach, a jej pokojówką była Żydówka, która splunęłaby Niemcowi prosto w te jego wypucowane buty. W kinie nie chodzi o to CO ma miejsce, a o to JAK to jest wykonane. Zgadzam się, Dżasmina po serii warstw zmieniających jej brak mimiki oraz wiecznie rozbawioną minę, zasługuje by pochwalić ekipę od efektów specjalnych. Udowodnili że można z człowieka, który nie gra uczynić model na animację, która gra. Tylko po co, skoro mamy już wersję animowaną z '92 roku, całkiem niezłą?

Dziewczyna brzydko chodzi, nie umie śpiewać, nie chce jej się grać; nie miała sex-appealu. Więcej chemii miała już kobropodobna Dżasmina rysunkowa. Nie wiem czy jest dość ,,śniada" by za mało ,,czarna"; gra jak Dżafar i robi z bazę pod animację 3D.

podyskutowali , a w niedzyczasie film wszedł do kin , Naomi miała piękną charakteryzacje , i wyglądała dokładnie jak mieszkanka agrabahu wyglądać powinna :)

To była przedwczesna dyskusja przed premierą filmu. Film wszedł do kin i okazuje się, że Jasmina wygląda jak piękna Arabka. Aktorka nie ważne jakie ma korzenie, ale nie jest biała, Podejrzewam, że do poprzednich filmów trochę ją "wybielali", ale nie zmienisz kształtu oczu, ust i rysów twarzy.

ja tam w miarę lubię tą aktorkę od czasów serialu Terra Nova (pamięta to ktoś?) i naprawdę nieźle tutaj zagrała, ale jeśli chodzi o urodę to może buty czyścić Gemmie Artenton która w Książe Persji wyglądała jak zjawiskowa arabska księżniczka. Naomi to taka zwykła dziewczyna z sąsiedztwa jakich pełno na ulicach

Co do urody Gemmy to się zgodzę śliczna to ona jest, szkoda tylko że urody praktycznie nic nie miała z arabki - No może jedynie brązowe oczy :)

wszyscy tu zapominamy że to opowieść z bliskiego wschodu a nie jakaś animacja wymyślona przez Disney która była opowiadana przez wieki przez rożne pokolenia przekazywana, którą spisano

Wtf nie jest biała

Ma matkę Angielkę i ojca Hindusa. Wtf.