Szczerze, moim zdaniem Will zagrał świetnie. Pewne nowe "żarty" jak to z "przewijaniem co Aladyn powiedział czy "podpis" oddały ducha tego pokręconego Dżina pełnego ducha lat 90tych XX wieku (choć akcja to starożytność). Aczkolwiek jego motywacja, w bajce chęć wolności była zrozumiała, a tutaj, że chce być człowiekiem, tak średnio i dopiero później trochę bardziej pasuje.