PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=563303}
6,8 11 588
ocen
6,8 10 1 11588
6,7 6
ocen krytyków
Albert Nobbs
powrót do forum filmu Albert Nobbs

5/10

ocenił(a) film na 5

Pewnie większość z was się ze mną nie zgodzi, ale film zdecydowanie nudnawy,
przewidywalny. Zakończenie można wywnioskować pół godziny przed końcem filmu. A
każda z końcowych scen jest oczywista jeszcze zanim się zacznie. Brak jakiegokolwiek
zrozumienia i pokazania wewnętrznych przeżyć Alberta powoduje, że film staje się
niezrozumiały w głównym aspekcie.
Co się tak na prawdę stało z kobiecością Alberta? i jakie uczucia kierowały nim w relacji z
Page'm? Według mnie niezbyt wystarczająco rozwinięte tematy.
Znajduje dwa pozytywne aspekty w filmie: po pierwsze na pewno świetna gra aktorska Glen
Close, po drugie kostiumy. Bez tego moja ocena byłaby zdecydowanie gorsza.

monikasniezek

a ja się z Tobą zgodzę. Wbrew temu, co reżyser chciał osiągnąć, film okazał się zaskakująco płytki. Historia niewątpliwe miała potencjał, ale nie została wyczerpująco ukazana - brak wewnętrznych przeżyć. Związek między Albertem a Helen (zarówno z jego jak i jej strony) - kompletnie niezrozumiały, ciężko mi było w niego uwierzyć. Dodatkowo, według mnie, uzasadnienie przeobrażenia się Alberta w mężczyznę (gwałt) brzmiało jakoś nieprzekonywająco.
Przez cały film miałam wrażenie, że Albert jest nieco opóźniony... Nie wiem czy takie było zamierzenie, zapewne nie do końca. I nie miało to związku z jego zagubieniem jako kobiety w roli mężczyzny.
Na koniec dodam, że, jak większość, podziwiam grę aktorską Janet McTeer, a Meryl Streep ostatecznie dla mnie (jak i dla Akademii ;) ) okazała się lepsza.

ocenił(a) film na 6
Coconuttie

Ujęłaś w słowa wszystkie moje odczucia po seansie. Zdecydowanie zmarnowany potencjał. Najbardziej zabrakło mi w tym filmie jakichkolwiek uczuć.

Coconuttie

W pełni się zgadzam, do tego ta mało wiarygodna końcówka SPOILER : Helen nazwała Albert swojego syna, ale niby dla czego? Nic szczególnego ich nie łączyło. Film mnie nie wciągną, co chwila robiłam sobie przerwy w seansie, bo nie chciało mi się go oglądać. Bardzo nie udana, schematyczna do bólu postać Joe. 6 mogę dać, ale może i to za dużo ;/

ocenił(a) film na 7
kororek

To był hołd, doceniła w końcu co chciał dla niej zrobić ;) może troszkę zmądrzała

ocenił(a) film na 4
monikasniezek

Potwierdzam - film przez większą część po prostu nudzi, brak w nim jakiegokolwiek klimatu, akcja dzieje się bardzo leniwie, a twórcy zupełnie nie zdołali, z dość interesującej w założeniu historii, wyciągnąć nic ciekawego. Po obejrzeniu produkcji w zasadzie niewiele zostaje nam w pamięci, oprócz dobrych ról Close oraz McTeer. Oprócz baraku klimatu i umiejętności opowiedzenia historii przez scenarzystę oraz reżysera razi także bardzo pobieżne i płytkie przedstawienie postaci, głównie tytułowej bohaterki - zgadzam się, że brak wnikliwości twórców spowodował, że w zasadzie nie poznajemy psychiki Alberta, a przez to cały film wydaje się być pozbawiony sensu.
Trochę szkoda, bo mogło być dużo lepiej - 4/10.

ocenił(a) film na 5
PWMarshal

No widzę że powyżsi koledzy koleżanki mają podobny gust :) gra Pani Close super, kostiumy na najwyższym poziomie, ale film jako całość, no dziwny i dość monotonny. Mogło być lepiej.

ocenił(a) film na 3
monikasniezek

Podpisuję się pod stwierdzeniem i podbijam.

ocenił(a) film na 7
monikasniezek

Zgadzam się.
To mógł być bardzo dobry film, niestety okazał się po prostu przygnębiająco nudny.

ocenił(a) film na 7
monikasniezek

Czasami mam wrażenie, że każdy musi mieć powiedziane wszystko wprost, żeby wiedzieć o co chodzi, co się stało, dlaczego tak a nie inaczej bohaterowie się zachowywali. na pytanie : co stało się z kobiecością alberta odpowiedziałabym - Bardzo możliwe, że po gwałcie najzwyczajniej znienawidziła mężczyzn. Tak jak gejem na ogół się rodzisz, tak lesbijką (o dziwo) bardzo często się stajesz, pod wpływem różnych czynników - tak samo pan Page, bolesne doświadczenie z mężem, związała się z kobietą, którą autentycznie pokochała.. Wydaje mi się, że Albert stał się homoseksualny po traumatycznym zdarzeniu, a długoterminowe udawanie faceta zabiło jego kobiecość. A co do jego relacji z Pagem ? No więc sądzę, że spotkał "bratnią duszę" choć nie zupełnie przyjaciela. Wiedział, że może go zrozumieć. Przypominam, że Albert był cholernie samotny ze swoją tajemnicą przez tyle lat, co dewastowało jego umiejętność okazywania uczuć, niejako wręcz ogradzał się murem, by nie budować relacji z innymi. Page poznał jego tajemnicę, a więc był z nim powiązany bardziej niż ktokolwiek inny, zwłaszcza, że sam skrywał podobną. Film mnie nie nudził. I nie był przewidywalny, przepraszam , ale moim zdaniem przewidywalność rodzi się wtedy, kiedy po 5 minutach filmu znamy zakończenie. A ja takiego rozwoju się nie spodziewałam. Z początku myślałam, że jego tajemnica się wyda, potem, że zdradzi tej blondynce ją lub sam fakt, gdzie ma kasę, albo ona to odkryje i zwieje ze swoim kochasiem do Ameryki, potem myślałam, że on zwieje sam ze zdobytą przez nią kasą..... i masę innych rozwiązań w trakcie filmu ;)

ocenił(a) film na 8
Vanillia

A ja myślałam, że Albert odpuści sobie w końcu tę głupią gęś i założy sklep. Wtedy te wszystkie lata wyrzeczeń i samotności miałyby jakiś sens. Ale widocznie nie miało być szczęśliwego zakończenia. Swoją drogą - Helen była stanowczo za młoda dla Alberta, nie wiem, jak mógł myśleć, że będzie go traktować poważnie.

ocenił(a) film na 7
Vanillia

Z wieloma aspektami Twojej interpretacji sie zgadzam, natomiast muszę zawetowac rzekomy homoseksualizm Alberta. Był/a tak bardzo szczęśliwa zakładając suknię pierwszy raz po wielu latach. Dopiero wówczas jej kamienna twarz skrywająca tyle cierpienia rozpromienia się w uśmiechu. Przez większość życia pokornie egzystowala jako mężczyzna by móc zrealizować swoje marzenia o niezależnosci. Szkoda, ze Helene ślepo zakochana nie zauwazyla, że moga sobie nawzajem pomóc. Wybrała inna drogę życiową niż racjonalny i rozsądny Albert... Nerwy mna targnely, kiedy życiowe oszczędności Alberta trafiły do kieszeni właścicielki hotelu... niestety życie nie zawsze jest sprawiedliwe...

ocenił(a) film na 9
Hanna_M

Otóż to, to jeden z kluczowych wątków "pomiędzy wierszami" żeby zrozumieć ten film. Scena na plaży była niesamowita. Albert (czy nie padło w filmie prawdziwe imie Anna?) po gwałcie stłumiła swoją seksualność - ucieczka w bezpieczeństwo męskiego stroju - dającego w dodatku możliwości sensownego zarabiania pieniędzy - spowodowała że nie mogła nawiązywać normalnych relacji emocjonalnych. Albert jest "dziwakiem", suchą, zamkniętą w sobie osobą, boi się nawiązać jakichkolwiek relacji z mężczyzną lub kobietą bo jej tajemnica wyjdzie na jaw.

Wczujcie się trochę - jej jedyny kontakt seksualny to zbiorowy gwałt w wieku dorastania. Od tamtej pory - jak wbiła się w ciuchy faceta, nikt jej nie przytulał, nie całował, nawet nie dotykał. Własne emocje zaorała marzeniami i pędem do pracy (to akurat jest znany mechanizm - nieszczęśliwe i poryte emocjonalnie życie zamienia się na "karierę" - patologiczny przypadek z literatury: Ebenezer Scrooge)

Co do relacji Albert - Helen. To nie była miłość - w każdym razie ze strony Alberta. To była kolejna - wyższa faza przebieranki. Inwestycja w bezpieczne życie i sklepik w którym "Helen byłaby prawdziwą perłą za ladą" (cytuje z pamięci ale takie zdanie padło). O ile co do Huberta i Cathlen nie ma wątpliwości, że przebieranka umożliwiała im ukrycie związku homoseksualnego, tak w przypadku Alberta i Helen było to moim zdaniem znacznie bliższe relacjom matka / córka czy ciotka / siostrzenica której trzeba dać schronienie, zaopiekować się nią, a ona w zamian będzie pracować w trafice i stanie się ozdobą sklepu. Albert "nie leciał" na Helen. Zaintereresował się nią pod wpływem obserwacji Huberta i jego żony i uznał to za doskonały pomysł. W tamtych czasach samotny facet też był kimś "podejrzanym", utworzenie formalnego związku dla zachowania pozorów musiało się wydawać Albertowi majstersztykiem który wart był zainwestowania grubych pieniędzy. Dawał bezpieczeństwo level 10, w porównaniu z garniturkiem - którego jakość mogła zaburzyć jedna pchła - co widzieliśmy na początku filmu.

Przecież emocjonalne zagubienie Alberta było podawane na każdym kroku. Kulminacyjna scena tego zagubienia to nieporadny i matczyny pocałunek w policzek. Prawdopodobnie tylko Hubert zrozumiał/a to kim jest Anna/ Albert. W dodatku zrozumiała to dopiero po tym jak Albert zareagował na reakcję Huberta po śmierci żony. To też było jak na tacy - Albert wchodzący do sypialni dziewczyn z totalnym zaskoczeniem na widok jednego małzeńskiego łóżka - wtedy Hubert zaskoczył, że Albert nie jest ukrywającą się lesbijką tylko nieszczęśliwą kobietą wtłoczoną przez życie i realia społeczno-gospodarcze w skórę faceta.

Efekt - uwolnienie motyla na plaży, który nawet zapomniał jak się poruszać w sukienkach a widz nie wie czy ma płakać czy śmiać się z nieporadności Albera w sukience.

Film niesamowity, wielowarstwowy, niezwykle emocjonalny ale te emocje nie są podane wprost, podejrzewam ze kilkanaście lat temu byłbym nim zanudzony na śmierć. Do jego zrozumienia przydaje się też wiedza o realiach społecznych i ekonomicznych w czasach rewolucji przemysłowej i na przełomie wieku. Znajomość powieści Dickensa, Shawa, Londona i ew. Steinbecka (później) czy innej "literatury zaangażowanej" daje tu na pewno lepsze tło do zrozumienia motywacji Alberta, Helen, czy właścicielki lokalu. Ale nie jest niezbędne, jeśli film ogląda się bardziej "sercem" jak "rozumem" i zwraca uwagę na detale - bo nie ma w tym filmie niepotrzebnej sceny czy dialogu. Wszystko układa się w przejmującą i smutną ale bardzo logiczną i psychologicznie spójną układankę.


ss20

W punkt. W 100% zgadzam się ze wszystkim co tu napisałeś. Historia została przeze mnie własnie tak odebrana.

ocenił(a) film na 5
monikasniezek

no ja się zgodzę, kolejny średni film uznawany przez wielu za niebywałe arcydzieło

ocenił(a) film na 8
monikasniezek

Zdecydowanie takiego zakończenia trudno się spodziewać. Bardzo dobre kino, ciekawy temat, pięknie zagrany.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones