no bez przesady. Taki lekki nieco zakręcony filmik z wątkiem romantycznym.
Na początku filmu facet mówi o O.W. Grant'cie , że chodzi w czerwonym krawacie (przynajmniej tak tłumaczy lektor) , a tymczasem postać grana przez Oldman'a owszem chodzi ale w czerwonej muszce (eh te tłumaczenia).