Witam. Jestem świeżo po seansie, oglądałem ten film jakieś 2-3 lata temu [szczerze nie
pamiętam] i utkwił mi w pamięci, ale jedynie co dobrze pamiętałem to motyw z "euforią".
Dziś znalazłem tytuł i zabrałem się za seans. Ale do rzeczy: film mnie zachwycił,
niesamowite przeslanie, czasami banalny, czasami satyrystyczny, do tego taki nie
realistyczny w realizmie... :) Wspaniały zaskakujący scenariusz, motyw z kobietą pragnącą
tego "najlepszego" orgazmu zwalił mnie z nóg, a miasto z legalnym narkotykiem nie tylko
mnie powaliło, ale i nie dało wstać! Każda oddzielna przygoda, niosła za sobą mocne
przesłanie, jednocześnie będąc tak banalną... Reasumując, moim zdaniem film genialny,
9/10 i do ulubionych :) Pozdrawiam.
haha, nie wierzę w to co czytam. dokładnie identyczna historia - oglądałem dawno i dziś ponownie - i oglądając go dziś, nie miałem pojęcia, że widziałem ten film wcześniej. Dopiero, gdy wjechali do miasteczka z euforią zacząłem kojarzyć. Super przygodówka. Czytając twój post, czuję się jakbym sam go napisał i tak jak Ty uwielbiam Lśnienie i Doktorka Strangelove : D