ciekawy i interesujący najbardziej podobała mi się rola Michaela J. Foxa on jest najlepszy!!
Taaak, Michael był świetny, zwłaszcza, że miał dużo do grania ;D Ale bardzo mi się podobał jego wątek, uśmiałam się do łez. Pozdrawiam.
Taaa , bardzo dużo miał do grania.... dwie minuty ? jedną?... Dla mnie najlepiej zagrał Oldman , choć Lloyd też był świetny.
O tak, Oldman był tutaj wyborny. Lloyd nie wypadł dużo gorzej, ale jednak postać Oldmana jest tak urocza, że wszyscy inni bledną. Ten jego cudownie czarny humor ;]