polecam ten film z jednego powodu... tylko po to by więcej ogarniętych ludzi obejrzało ten badziew i obniżyło jego ocenę na tym portalu. Po to aby następne pokolenia filmwebowiczów nie musiały wypieprzać 2 godzin swojego życia, patrząc jak skądinąd dobry aktor (Oldman) profanuje swoje CV opowiadając dorosłym o banałach z lektur na poziomie podstawówki, w sposób jeszcze bardziej trywialny. Film - udawacz, oszust i ściemniacz. Tani moralniak dla debili, udający głębokie, cool, zagmatwane dzieło nie wiedząc chyba nawet, że nim nie jest.
Pierwszy raz poważnie komentuje cokolwiek na fw. katastrofa.