Po dwóch latach polscy dystrybutorzy, wreszcie zdecydowali się sprowadzić ten film do Polski. No fakt, że jak się sprowadza w międzyczsie takie "hiciory" jak "Nowożeńcy" czy Legalna blondynka 2", nie mówiąc już o "dziełach" ze stajni Besson - Krawczyk to nie ma czasu ani miejsca na jakieś tam filmy o zagranicznych sportowcach (przecież mamy tylu swoich wybitnych :)))) ). A tak na poważnie to wreszcie będę mógł sprawdzić czy nominacja Willa Smitha to objaw szału politycznej poprawności (Oskary 2003 - Poitier, Washington, Berry), czy może wreszcie Smith wydoroślał z samopowtarzania swoich kreacji komediowych zwłaszcza, że u boku również nominowanego Voigta mógł sie wiele nauczyć... /Pio