Nie jest to ta klasyczna Alicja ale film mnie nie zawiódł . Efekty specjalne zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Ten film ma w sobie elementy horroru , akcji i oczywiście dużo fantazji. Podobała mi się wizja Tima Burtona że Alicja jest już dorastającą dziewczyną i by na prawdę dorosnąć musi po raz kolejny przeżyć przygodę w zaczarowanej krainie. Wartka akcja i świetna rola Anne Hateway jako dobrej siostry. W końcu to jedna z moich ulubionych aktorek ale oceniam również obiektywnie.
Wizje Tima Burtona zawsze były wybuchowe. Kapelusznik był ekstra a zła królowa wręcz odjazdowa!!!!! Ale nie powinno się pokazywać tego filmu młodszym dzieciom i mówić że to klasyczna powolna bajeczka na dobranoc. Nie dajcie się zwieść tytułowi i rysunkowi uśmiechniętego spokojnego kapelusznika na plakacie lub okładce DVD.
Właśnie jestem po seansie i mam podobne odczucia. Sama musiałam odwracać wzrok na przykład w momencie dźgania kogoś w oko i jakoś nie zdziwiłabym się gdyby jakieś małe dziecko miało potem jakąś traumę po obejrzeniu tego filmu. Zaczęłam się również zastanawiać do jakiego widza właściwie film jest kierowany. Ja jako osoba dorosła nudziłam się nieco bo właściwie wszystko było podane na tacy i zbyt wiele myśleć przy tym filmie nie trzeba i przypuszczam, że większość starszych widzów będzie mieć podobne odczucie. Nie jestem też do końca przekonana czy młodzież, której już nie będą się śnić po nocach niektóre sceny z filmu będzie zafascynowana i wbita w fotel. Jakoś nie potrafię uchwycić kto zachwyciłby się tym filmem.