No, może nie do końca losowych, ale fakt, ja również mam ogromny niedosyt po tym filmie. No bo ok, to jest film o dojrzewaniu - na pewno. I jako pełna nostalgii podróż sentymentalna do krainy dzieciństwa zrealizowany jest wzorowo (no, bardzo dobrze). Jednak dla mnie to zdecydowanie za bardzo obraz, a za mało historia. Bardzo brakuje mi tego wyraźnego poszukiwania z "8 i pół" i "Dolce vita". Może to kwestia braku zdecydowanego głównego bohatera. W konsekwencji powstaje wrażenie, że Amarcord jest za bardzo o wszystkim, w konsekwencji czego... wiadomo.
Prawie masz rację. W 8 1/2 motyw poszukiwania był bardzo wyraźny, ale nie w La dolce Vita. Ogólnie Amarcord jest trochę podobny w tematyce do La dolce Vita, ale nieco gorszy.
8 1/2 >>>>>> Amarcord > La dolce Vita