Biorąc pod uwagę to, że na stronie tego filmu jest teraz niecałe 20 głosów, przy czym film ma niską notę i jeden nie zachęcaający do obejrzenia go wpis mysłałam, że będzie to film - katastrofa, a wcale nie jest tak źle.
Fakt, z komedią nie ma on nic wspólnego (chyba tylko można uznać za śmieszny rozój wydarzeń), to raczej obyczaj, ale nie wydawał mi się aż tak nudny. Ogląda się go przyjemnie (sam fakt, że nie zasnełam na nim oglądając go o 1 w nocy działa na jego korzyść :D). No i właśnie dlaczego TVP puszcza takie zwyczajne, całkiem fajne filmy dopiero po północy? To jest nienormalne :/
I chyba nigdy nie zrozumię, skąd w Polsce wziął się taki tytuł, skąd to jabłko? Albo coś tutaj przeoczyłam, albo ktoś ma bardzo dziwne pomysły, dotyczące interpretacji i tłumaczeń filmów.