PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=836}
7,6 520 286
ocen
7,6 10 1 520286
8,4 45
ocen krytyków
American Beauty
powrót do forum filmu American Beauty

Próbowałem. Naprawdę, próbowałem przekonać się do tego filmu. Powtarzałem sobie, że o ile
komisja Oskarowa może się jeszcze mylić, to skoro większość znajomych rozpływa się nad nim
w zachwytach, znaczy - coś w nim musi być. Po obejrzeniu wyrobiłem sobie jednak zupełnie inne
zdanie - mianowicie, "American Beauty" jest filmem bardzo, ale to bardzo... przeciętnym.

Opisywany jako komediodramat, jest świetnym przykładem na to, jak komediodramatu robić nie
należy. Zamiast przez cały film trzymać delikatny balans między faktycznym humorem a gorzką
ironią życia - jak choćby w filmach Koterskiego - "American Beauty" w jednej chwili jest lekką
komedią, raczącą nas niemal sitcomowym humorem, w następnej zaś usiłuje budować nieco
zbyt dramatyczne napięcie.

Największą chyba słabością tego filmu jest dla mnie kreacja charakterów. Prócz być może
samego Lestera niemal wszyscy wprowadzani są jako karykatury stereotypów - twardy ojciec-
pułkownik, klasowa puszczalska cheerleaderka czy chłopak wyrwany żywcem z "Sali
Samobójców", by potem w dwóch-trzech scenach usiłować wepchnąć w nich większą głębię.
Niestety, nawet to nie zawsze wychodzi - i tak Angela (która zresztą jak na kogoś, kto pojawia się
niemal na wszystkich plakatach, dostaje żałośnie mało czasu na ekranie) okazuje się dziewicą,
twardy pułkownik-homofob - gejem, a jego syn wręcz przeciwnie. Zabieg, który w zamierzeniu
miał zapewne dorobić nieco głębsze dno do tej opowiastki, odbiera się jednak jako tani trik.

Grze aktorskiej wiele nie można zarzucić (może poza Bentleyem, przy którym Gierszał w "Sali
Samobójców" zasługuje na Oscara), a Spacey gra wręcz wyjątkowo dobrze - ale to jedyny
pozytyw, który znalazłem w tym filmie. Nawet zachwalana niemal wszędzie reżyseria wygląda,
jakby ktoś naoglądał się za dużo Kubricka i na siłę usiłował wcisnąć subtelne metafory w film, do
którego zupełnie nie pasują. Miało być głęboko - wyszło pretensjonalnie.

Ogółem, czwórka, czyli według Filmwebu "ujdzie". Bo faktycznie, film "ujdzie" - ale dla mnie nic
ponad to.

ocenił(a) film na 9
Maciejas

Masz szczęście, że, wnioskując z innych Twoich ocen, masz gust filmowy, bo za taką ocenę powinieneś zostać na starcie dyskusji zmieszany z błotem. ;)

Na Twoje usprawiedliwienie powiem głównie tyle, że AB jest filmem, który ma prawo się nie podobać. Konwencja przypomina pierwszą lepszą komedię obyczajową jakkolwiek związaną z "Gotowymi na wszystko", akcji prawie brak, tak jak i widocznego na pierwszy rzut oka przesłania. Bohaterowie mogą wydawać się prości jak drut i stereotypowi, a cała reszta po prostu dopełnia obrazu obyczajowego przeciętniaka.

Ale! Obejrzyj go jeszcze raz, przynajmniej pierwsze kilka minut i powiedz, czy AB jest zrealizowane jak przeciętniak? Czy pierwsze minuty tylko ujdą, czy nie zachęcają do dalszego seansu? A co jest dalej? Dalej mamy jedną z najbardziej życiowych historii, jakie dane mi było oglądać. Bohaterowie nie są sztampowi, są świetni i świetnie poprowadzeni. Film daje ogrom tematów do przemyśleń, ale trzeba dać mu szansę.

Moja rada dla Ciebie to: po prostu obejrzyj to jeszcze raz, ale tym razem zwracając uwagę na każdy szczegół, każdą minę, analizując każde zachowanie z precyzją godną najwybitniejszego psychologa, a później wróć tu i zmień ocenę, a jeśli wrócisz tu i nadal będziesz upierał się przy swojej czwórce, będę musiał oskarżyć Cię o brak umiejętności interpretacji, bo jeśli nawet Cię nie zachwyci, to przynajmniej będziesz musiał, porównując do innych tego typu produkcji, postawić go nad nimi nieco wyżej.

Pozdrawia,

ocenił(a) film na 4
Alexi_Foxleaf

Ha, czuję się sprawdzony ;) Ale dzięki.

Realizacja mi się podobała, owszem. AB jest naprawdę ładnie zrealizowane, i pewnie w innym filmie piałbym nad tym z zachwytu. Problem w tym, że tu zwyczajnie nie pasuje ona do przez większość czasu jednak lekkiej reszty. To tak, jakby zrobić Nagą Broń w stylu Hitchcocka - niby film dobry, niby reżyseria dobra, ale jednak coś tu nie pasuje.

Gdyby wziąć "American Beauty" i oddzielić jedną część od drugiej, pewnie wyszłyby z tego dwa nawet dobre filmy. A tak mamy misz-masz, z którym nie do końca wiadomo co zrobić. A materiał do przemyśleń? Owszem, widzę w tym filmie taki zamiar - i pewnie nawet byłbym w stanie zinterpretować go zgodnie z założeniami twórców - ale mnie w tej formie zwyczajnie to nie przekonuje.

W kwestii porównania do innych tego typu produkcji - z tragikomicznych opowieści o wieku średnim wybieram jednak Dzień Świra. Z drugiej strony, ciężko mi określić "ten typ produkcji", skoro nadal nie do końca jestem pewien nawet gatunku tego filmu.

Bohaterowie świetnie poprowadzeni? Tu się jednak nie zgodzę - prócz głównego bohatera praktycznie każdy to albo stereotyp, albo odwrócony stereotyp. A samo zagranie kartą "homofob-gej" czy "puszczalska-dziewica" to jeszcze nie nadanie głębi.

A czwórka... hm, może trochę subiektywna, ale jednak zawiodłem się mocno na tym filmie (poza tym - w mojej opinii - ma nieco za wysoką średnią). Poza tym osobiście wolę filmy uczciwie kiepskie, niż przeciętne, które udają arcydzieła.

Obiektywnie pewnie dałbym gdzieś w okolicach 5, może i 6 za niezłą reżyserię - ale co z tego, skoro scenariusz kuleje.

Co do powtórnego obejrzenia zaś - moja lista "do zobaczenia" powoli dobija do drugiej setki, więc pewnie nieprędko się wezmę ;)

ocenił(a) film na 10
Maciejas

film jest k... genialny. Nie wiem ile masz lat, ale tak po 30tce się go dużo lepiej czuje. Film o przemijaniu.

ocenił(a) film na 10
andolinis

właśnie się skończył na TVN7 i na koniec Spacey mówi:"na pewno nie macie pojęcia o czym mówię, ale kiedyś....zrozumiecie".

ocenił(a) film na 8
andolinis

To chyba prawda. Ja nie bardzo rozumiem o co chodzi niektórym osobom w tym filmie, ale znajoma powiedziała, że zrozumiem za około 20 lat gdyż teraz jestem za młoda.

ocenił(a) film na 10
olagr21

no przy 40-tce, jak już widać że marzenia się nie spełniły, że teraz już "z górki" to na wszystko się inaczej patrzy. Sorry, że pesymistycznie, ale tak to jest niemal zawsze. :)

ocenił(a) film na 10
andolinis

A ja obejrzałem go w 2000r. Jako 20-latek indziej temu filmowi nie jestem 34 letnim korporobotem a wolnym czlowiekiem

ocenił(a) film na 8
Alexi_Foxleaf

Film ogółem bardzo dobry, ale raczej nie życiowy. Normalnie nie ma obok siebie dwóch domów, w którym wszyscy mają nieźle poprzewracane w głowach:

-Wojskowy, który zabija, bo... nie wiadomo w sumie czemu. Bo Lester nie chciał z nim być?
-Żona, która chce zabić męża, bo.. natknęła się na niego w McDrivie i która w romantycznej chwili zrobiła awanturę o piwo, które może się wylać. Robi awantury, bo mąż zachowuje się bardziej żywiej niż normalnie.
-Nastolatek, który ma nieźle porąbane w głowie, ale potrafi też się nieźle urządzić na sprzedaży narkotyków niczym rekin biznesu, do tego zawsze schludnie ubrany, uczesany i przystojny - co za dużo to nie zdrowo
-Niby zakompleksiona nastolatka, która jednak nie ma problemów z obnażaniem się w oknie, której nie zawstydza nagi facet, która jest w stanie uciec z domu, która pali papierosy i nieźle dorabia. Serio zakompleksiona? Czy raczej zdrowo walnięta?
-Żona pułkownika, której nie wiadomo co jest, ale żyje w innym świecie
-Wreszcie sam Lester, którego dopada kryzys wieku średniego i który w tym gronie jest chyba najnormalniejszą postacią.

-Jedyną normalną osobą, było natchnienie Lestera, czyli Angela. Typowa nastolatka, która przechwala się na potęgę i robi z siebie puszczalską żeby zaimponować innym(bardzo zdrowe podejście), ale tak naprawdę to chyba ona jest zakompleksiona i nie chce być zwyczajną.

Czy te postaci, które mają nieźle p*pirdlone są serio życiowe?

Ale film jak dla mnie 8/10:)

ocenił(a) film na 9
Ryloth

Pomyśl o sobie i o swoich odstępstwach od normy, najlepiej o tych o których nikt, lub mało kto wie. Każdy tak ma. Film jest swego rodzaju soczewką.

ocenił(a) film na 8
edi_nie_oglada_filmow

Nie ma rodzin, które byłyby aż tak psychiczne ;p

ocenił(a) film na 9
Ryloth

Dlatego film jest soczewką ;). I nie jest to wcale aż tak zaskakujące jak sobie wyobrażasz.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
Maciejas

sam jestes przecietny

ocenił(a) film na 9
Maciejas

Wypunktowałbym głupoty o jakich piszesz, Panie Maciejas, ale zrobisz to sam gdy obejrzysz ten film w skupieniu.
Niektóre filmy trzeba oglądać samemu.A jeśli nadal będzie dla ciebie słaby to znaczy że jesteś nadal cyborgiem a raczej kalkulatorem.

Maciejas

film dla pedofilii

ocenił(a) film na 6
pumaadi

Oglądanie filmu wojskowego również czyni cię żołnierzem? ;) Ludzie, otwórzcie się trochę!

xJustax

hahahha dziewczyno nie myl kategorii ze świadomością !. Zresztą czynić a oglądać i być juz czymś to wielka różnica! Proponuje na przyszłość czytać zrozumieniem albo przynajmniej przemyśleć swoja wypowiedź bo w tym momencie reasumując z moją wypowiedzią twoja jest nie logiczna i bezsensu.
A tak nawiązując do twojej wypowiedzi "ludzie otwórzcie sie " jak cie kolega poprosi o pornola czy papierosa czy tabletke powiesz mu spoko ja sie otwieram... weź trochę przemyśl to co piszesz hahahaha ... bo sens twojego zdania ma ogromne znaczenie na ogół czynników, odnoszę wrażenie ze nie rozumiesz siebie samej co piszesz albo i wiesz i mamy czysta patologie. .

ocenił(a) film na 6
pumaadi

Haha nie ma to jak wypowiedź na poziomie ;) Miałam na myśli to, że jeśli film porusza problem pedofilii nie znaczy że jest przeznaczony właśnie dla takich ludzi. "Proponuję na przyszłość" popracować nad interpretacją

xJustax

hahaha serio "Oglądanie filmu wojskowego również czyni cię żołnierzem? ;) Ludzie, otwórzcie się trochę" uważasz ze to jest to to wyłącznie "Miałam na myśli to, że jeśli film porusza problem pedofilii nie znaczy że jest przeznaczony właśnie dla takich ludzi." bo moim zdaniem można to na wiele sposobów rozumieć i nie tylko moim.
powtórzę się bo dalej nie rozumiesz swojego błędu: dziewczyno nie myl kategorii ze świadomością!

ocenił(a) film na 6
pumaadi

Chyba nie myślisz, że popieram pedofilię? Bez przesady..

xJustax

wcale tak nie myślę lecz chce ci powiedzieć ze twój przekaz może mieć wiele znaczeń ;) i nic więcej. Ja wiem co miałaś na myśli od samego początku;)

ocenił(a) film na 9
pumaadi

Nie, nie może, tylko tobie coś chyba od czytania ze zrozumieniem oderwało. Nawet przez myśl nie przeszłaby mi inna interpretacja tego zdania.

polajedryczka

hahaha ni z gruszki, ni z pietruszki !!! kompletnie brak logiki

ocenił(a) film na 9
pumaadi

Lubię gruszki, toteż se napisałam.

polajedryczka

hahhahahhaa to ja se pójdę

pumaadi

Niektórzy ludzie tutaj są dziwnie czepialscy :) poza tym jak można wmawiać komuś, że wie się, co ta osoba myślała? Przecież każdy z nas wie lepiej o czym myśli. No tak, stary wątek oczywiście, ale zachowania ludzi na każdym kroku mnie zaskakują ;)

ocenił(a) film na 10
pumaadi

Chyba "pedofili". I strasznie płytko myślisz.

bczukiewski

Akurat te 2 literki i i były zamierzone hehe geniuszu :), w dwóch komentarzach jest tak pisane.
Płytkie myślenie powiadasz hm.. odnajdziesz w nich głębie jak zacznie ten problem dotyczyć ciebie w negatywny sposób tego znaczenia:
dla przykładu jak twoja żona będzie cię zdradzać z napalonym niewyżytym nastolatkiem, albo twoja córkę będzie brał stary koleś zajdzie w ciąże w liceum, ale o czym my tu mówimy przecież dla ciebie to jak najbardziej stosowne i miłość to miłość heheh.
Wiesz ja uważam że dzieci powinny zadawać się z dziećmi a dorośli z dorosłymi z wielu przyczyn.
Dziwie się że masz taki tok myślenia.
Może masz zryty beret: brak szacunku do żony, zdrada, jednocześnie dzieci, albo jesteś starym niewyżytym kawalerem co poza głupotami nie widzi żadnych wartości życiowych. :P hehe tak głupie filmy chore filmy nie dość że uczą starych knypów i głupie nastolatki do patologi to mnie denerwują i do dnia dzisiejszego zadaje sobie pytanie dlaczego najlepiej sprzedaje sie pornografia, seks, narkotyki ??
Czasem tak mi brakuje inteligentnych ludzi dusze się po prostu. Dla mnie ten film pokazuje ludzką tragedie i jest bezwartościowy.
Po co ludzi uczyć głupot skoro można ich nauczyć mądrości ??

ocenił(a) film na 10
pumaadi

To fajnie, ze wiesz jakie mam poglądy i że mam zryty beret po tym jak napisałem 6 wyrazów. Nie dogadamy sie: Ty jesteś za zniewoleniem człowieka w imię konserwatywnych idei, a ja za wolnością w imię faktu, że czas nasz na tej planecie jest ograniczony. Już niedługo szpital i zdychanie z rurkami podłączonymi do ciała, więc nie przyjmuję bredni o mądrości życiowej. Powiedz o niej tym miliardom zwierząt zabijanych co roku w rzeźniach w wieku 10-30% ich naturalnej długości życia po to, żeby człowiek miał "wieprzowinkę" lub "wołowinkę". I powiedz o mądrości ludzkiej tej planecie, która już niedługo wyrzyga nas tak jak na to zasługujemy. Jeszcze tylko parę lat/dekad trucia jej w imię fetyszu pompowania PKB i dobrego samopoczucia rynków finansowych.

Jeszcze jedna sprawa: Lester nic nie zrobił tej dziewczynie - gdy zobaczył, że leży przed nim dzieciak, wycofał się,

bczukiewski

Masz racje jeżeli miałabym z tego wyciągać ogólniki, ale myślisz że każdy się wycofa, uważasz to za normalne że ktoś ma taką psychikę bo ja zdecydowanie nie!
Widzę że brak ci miłości to mowie poważnie.

ocenił(a) film na 10
pumaadi

Dodaj jeszcze, że brak mi Boga:)

bczukiewski

Boga tego nie wiem :) ale miłości myślę że tak a wiesz czemu miałbyś inne spojrzenie na świat :P . Mam nadzieję że ją dostaniesz taką prawdziwą miłość, każdy tego potrzebuję :) :D no cóż tacy już jesteśmy hehe :D

pumaadi

Boże, puumadi. Logika Twoich wypowiedzi jest pokręcona. To, że film porusza jakieś zagadnienia nie znaczy, że nakazuje np starym piernikom uprawiać seksu z uczennicami. Nie wiem, dla mnie film był dobry i cel twórców mija się z Twoją chybioną interpretacją ;)

Micman1995

Bo sens jest zbyt obszerny żeby to ująć w jedno słowo. Znowu to samo O.o .
Może inaczej jaki jest sens tego filmu wg cb ? skoro uważasz że " oglądanie tego filmu nie nakazuje starym piernikom umawiać się z dziewczynkami "
Jaki jest sens prócz rozrywki bo dla kogoś np mnie to jest w stylu " mam się śmiać z tego filmu czy płakać nad ludzkimi ułomnościami"

Micman1995

i nie wzywaj Boga bez powodu !!!!!

pumaadi

Masz rację, nie powinienem. Widzisz, ukazanie czegoś złego w filmie nie znaczy, że do tego ten film zachęca. Przecież ostatecznie główny bohater nie zrobił tego, co chciał. To dlatego, że zauważył, że ma przed sobą dziecko. W Biblii też masz sceny, że ktoś kogoś bije i się znęca, ale przesłanie jest zupełnie inne :)

Micman1995

skoro mam racje to stawiasz kolacje :)

pumaadi

Czego sobie życzysz? Coś na przystawkę? :)

Micman1995

hmmm mam ochotę na grillowanego łososia :) dobrze doprawionego z gotowana marchewka

ocenił(a) film na 6
Maciejas

Ciągle boli mnie sposób prowadzenia dyskusji na filmwebie. Użyłeś stosownych argumentów wyrażając swoją opinię, co bardzo szanuję :) Moim zdaniem film jest godny uwagi, ale że tak powiem 'szału nie ma'. Rzeczywiście wyczuwam chęć budowania przez reżysera za wszelką cenę właśnie tego drugiego dna, jakiś głębszych motywów itp.; stereotypowość bohaterów aż wali po oczach. Moim zdaniem wyszedł z tego film na 6,5 do obejrzenia po ciężkim dniu aby za bardzo się nie wczuwać.

xJustax

Ja też doceniam w pełni uzasadnioną i jasną krytykę. Autor tego tematu może świecić przykładem, że w sposób mądry i kulturalny wypowiedzieć się negatywnie o filmie. I to bez uniesień i obrażania kogokolwiek :)

Maciejas

Problem nie w filmie tylko w jego odbiorze, pomijam oskary, ktore zdobyl bo zapewne szanowna "loza masonska" zawsze glosuje na "swoich", "pejsowatych" , "czlonkow" a jakze!!!! Sila argumentacji, ktora rzekomo ma udowodnic przecietnosc filmu o przecietnych ludziach (mozna na chwile wybaczyc brak superbohatera) jest wrecz powalajaca i obezwladniajaca, i tak samo przecietna jak sam film, zrobiony zapewne przez takich samych przecietniakow. Skoro jest az tak przecietny to bardzo interesujacy jest powod dla, ktorego padla tu ocena w takim, mowiac na wyrost, przecietnym stylu (?) Mozna by rzec licentia poetica, ale chiba nie! :) Jako zywo widac, ze frustracje bohaterow tego "gniota" udzielily sie oceniajacemu i nadaly sens "rz"ycia pozwalajac wypuscic wielkiego baka niezadowolenia na swiatlo dzienne ku uciesze przecietnej do bolu spolecznosci nie-wielbicieli "wielkiego", "przecietnego" kina. Teraz widac jak na dloni, iz z filmem mozna sie tak bardzo utozsamic, ze wrecz don wniknac i zionac taka sama atmosfera. Mysle wiec, ze ci nieszczesni, "przecietni" tworcy "przecietnej" produkcji w tym malym przypadku osiagneli swoj cel, ktorym jest przecietny widz o przecietnym spojrzeniu na swiat, ktory go tak przytlacza, ze az wyciska takie bonki. Hihi To jest zart oczywiscie i to bardzo przecietny, prosze nie brac tego do serca bo nie warto. Warto byc nieprzecietnym superbohaterem.

użytkownik usunięty
Maciejas

Pretensjonalność, którą tak punktujesz jest efektem założeń reżysera. Już sam tytuł mówi wiele. "American Beauty". Ten film miał być piękny, w sposób poetycki pokazywać gorzką codzienność, dodawać głębi każdej sekundzie rzeczywistości. Mówisz, że brakuje głębi przez przedstawienie postaci jako banalnie kontrastujących na wierzchu z ich prawdziwą naturą na zewnątrz, a film właśnie polega na obaleniu amerykańskich stereotypów (co Mendez zrobi później w "Drodze do Szczęścia), rozliczeniu się z amerykańską wizją szczęśliwej rodziny. Tytuł można zresztą odczytywać jako nawiązanie do "American Dream".

Jasne, że cała historia jest nierealna. Ale właśnie to czyni ją wyjątkową, nadaje jej charakteru - czysto amerykańskiego, fakt ale jednak. Scenariusz jest fantastyczny, łączy wątki i czyni każdą postać krwistą (KAŻDA ma własny sznyt, coś co ją wyróżnia). Podkreślenie linearnej, a jednocześnie tak wielowątkowej narracji przez cudowne zdjęcia i świetną muzykę oraz aktorstwo na bardzo dobrym poziomie uważam za bezdyskusyjną.

Wspaniały to film. Chociaż nie arcydzieło. Oscarom się nie dziwie - szczególnie, że ta nagroda nie miała i nie ma absolutnie żadnego znaczenia.

Pozdrawiam.

"szczególnie, że ta nagroda nie miała i nie ma absolutnie żadnego znaczenia. " No własnie w tym sęk, że ma i nie oszukujmy się, że jest inaczej. O Oscarach wciąż głośno się dyskutuje, a nagrodzone filmy się pamieta na lata. Generalnie tak za 30 lat będziemy wspominać filmy nagradzane Oscarami niż te, które na statuetkę zasługiwały, ale nie dały rady jej dostać. Smutna prawda, ale prawda.

Maciejas

Ogółem nie zgadzam się z Tobą niemal we wszystkim (no może poza rolą Kevina - moim zdaniem tez był świetny choć bez rewelacji), ale nie zmienia to faktu, że podoba mi się Twoja opinia. Każe spojrzeć na ten film z innej strony, odrzucić zachwyt i jeszcze raz przeanalizować, czy aby na pewno jest to film tak genialny jak pieją wszyscy wokół. Konstruktywna krytyka - to mi sie podoba :)

ocenił(a) film na 10
Maciejas

i ktos taki dal Dniu Swira 10/10, a oba filmy bardzo podobne tematycznie oraz z ta sama glebia.
Nie ogarniam

killafornia

Może jednak Dzień Świra ocenił lepiej, bo jako Polak zrozumiał lepiej mentalność polskiego filmu. Może i mają taką samą głębię, ale dotyczą innych dziedzin rzeczywistości i inaczej zostały zrealizowane :)

ocenił(a) film na 10
Maciejas

Film po prostu ukazuje pewną prawdę życiową pokazaną na skrajnych przypadkach, które choć są rzadkie, to też się zdarzają. Lester jest najmniej skrajny, bo najmniej zindoktrynowany jakąkolwiek narracją kulturową, dzięki czemu najszybciej się wyzwolił. ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones