Film jest bardzo monotonny, ale nie jest zły, jednak do jednorazowego obejrzenia i zapomnieć można, nie do końca też wiem o czym jest. Chyba tylko o osobacha bez żadnego przesłania takie suche przedstawianie faktów.
Zgadzam się, ktoś chciał zrobić film w stylu Scorsese, ale wyszło średnio. W sumie szkoda, bo potencjał był spory, a gra Bale'a moim zdaniem była świetna. Lawrence, Cooper i Adams też bardzo dobrze. Podobał mi się też epizod De Niro. Gdyby sam Scorsese wziął się za ten film pewnie wyszłoby coś lepszego. Ale zamiast Bale'a mielibyśmy wtedy DiCaprio ;)
Ludzie! ten film i te które porównujecie to są zupełnie różne gatunki filmowe - to nie jest kino gangsterskie ani o mafii; co za durne komentarze