Jak powszechnie wiadomo spin offy tej serii są gorsze od głównych części, ale moim zdaniem nie są złe(w kontekście całej serii) i można się na nich w miarę dobrze bawić. Sam pomysł na te część wydawał się wnosić coś nowego. Sam początek był mocno w stylu poprzednich części. Tylko później jakby ktoś zapomniał, że robi komedie o seksie, a nawet jak przypomniał ktoś sobie to, poza sceną z pilotem do majtek, nie było to chociaż minimalnie śmieszne. Film też wydaje się bać cokolwiek pokazać u kogokolwiek. Z plusów postacie dało się jakoś w miarę lubić. Wiadomo co to za film więc ciężko mów o fabule, ale nie byłaby problemem, gdyby dała sposobność do pośmiania się.